Kacper Tobiasz o swojej przyszłości. "Nie zamierzam podejmować głupich decyzji"

Getty Images / Mikołaj Barbanell / Na zdjęciu: Kacper Tobiasz
Getty Images / Mikołaj Barbanell / Na zdjęciu: Kacper Tobiasz

Kacper Tobiasz znajduje się na celowniku kilku europejskich klubów. Młody bramkarz nie spieszy się jednak z wyjazdem z Legii Warszawa. - Chcę grać w wielkich zespołach, stać mnie na to - powiedział w rozmowie z "Piłką Nożną".

[tag=77258]

Kacper Tobiasz[/tag] latem niespodziewanie wyprzedził w hierarchii Cezarego Misztę i wywalczył sobie miejsce w bramce Legii Warszawa. Młody golkiper z pewnością z nawiązką spłaca kredyt zaufania Kosty Runjaicia.

Tobiasz należy do czołówki bramkarzy w całej PKO Ekstraklasy i nie może dziwić, że jego usługami interesują się wielkie europejskie marki. Wokół młodego bramkarza latem może być naprawdę gorąco.

- Nawet nie wiem, jakie kluby się mną interesują. Nie było jeszcze takiej sytuacji, aby ktoś przedstawił konkretną ofertę z wyjątkiem tej, którą mi rok temu wysłał Stomil Olsztyn - zdradził w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna".

Golkiper jednak nieco tonuje nastroje. - Jestem w Legii, moim klubie i jestem z tego dumny. Nie chcę odchodzić za wcześnie z Polski, aby przepaść gdzieś za granicą. Z miłą chęcią mogę grać nawet trzy czy cztery sezony i dopiero odejść jako ukształtowany bramkarz, który ma realną szansę na regularną grę w silnym klubie - przyznał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Tobiasz ma świadomość tego, jak ważne mogą być kolejne miesiące w Polsce i ciężka praca. - Chcę grać w wielkich zespołach, stać mnie na to, ale sam potencjał to nie wszystko. Do tego trzeba dołożyć ciężką, codzienną pracę, utrzymywać wysoką formę. Chcę mieć takie poczucie, że kiedy wyjadę, to nie przepadnę. Dlatego nie zamierzam podejmować głupich i pochopnych decyzji - dodał bramkarz.

20-latek urodzony w Płocku w barwach "Wojskowych" występuje od października 2020 roku. W tym czasie zagrał już w 25 meczach. Udało mu się w nich zachować dziewięć czystych kont.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

Komentarze (0)