To największy sukces polskiej piłki klubowej od wielu lat. Choć Lech Poznań w PKO Ekstraklasie lepsze występy przeplata słabszymi, to w Lidze Konferencji Europy nie zawodzi. Co prawda Kolejorz był krytykowany za styl gry, ale zespół rozliczany jest za wyniki. Awans do 1/8 finału LKE to duże osiągnięcie drużyny z Poznania.
Lech wyeliminował w dwumeczu FK Bodo/Glimt, z którym w przeszłości AS Roma przegrała 1:6. Poznaniacy nie stracili gola w starciu z Norwegami, a bramkę na wagę awansu strzelił Mikael Ishak. Zdaniem Jerzego Dudka warto chwalić i doceniać sukces polskiego zespołu.
Były bramkarz reprezentacji Polski zwrócił także uwagę na osobę dyrektora sportowego Lecha, Tomasza Rząsę. Zdaniem Dudka, powinien on być wyżej oceniany zwłaszcza przez fanów poznańskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
"Warto zachować umiar w pochwałach, ale niewątpliwie trzeba się cieszyć. Działaczom, sztabowi, piłkarzom należą się brawa, także Tomkowi Rząsie, który jest chyba najbardziej niedocenianym dyrektorem sportowym w kraju" - napisał Dudek.
Golkiper uważa, że kibice Lecha powinni się zrehabilitować za to, co zrobili Rząsie w przeszłości. "Pamiętam dość wulgarne transparenty pod adresem działaczy Lecha, być może teraz część kibiców się zreflektuje i przygotowuje coś pochwalnego. Lech jest klubem, który w lidze funduje fanom rollercoaster, z drugiej strony wiemy, jak trudno jest naszym zespołom skutecznie godzić grę na kilku frontach" - dodał.
Lech w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy zagra ze szwedzkim Djurgardens IF.
Czytaj także:
Xavi wściekły na piłkarzy. Tak ocenił grę Barcelony
PKO Ekstraklasa to nie Europa. Klątwa Lecha Poznań