Po perturbacjach związanych z dyskwalifikacją i jej zawieszeniem Jakub Świerczok wychodzi na sportową prostą. Zawodnik kilka tygodni temu podpisał kontrakt z KGHM Zagłębiem Lubin, ale do tej pory nie zagrał w lidze.
Po poniedziałkowej wygranej w derbach z Miedzią Legnica Waldemar Fornalik wyjawił, kiedy można się spodziewać napastnika na boisku. - Być może znajdzie się w kadrze meczowej na następne spotkanie - stwierdził trener Miedziowych.
- Chcemy wprowadzić Kubę w odpowiednim dla niego momencie. To ważny zawodnik dla tej drużyny. Chcemy pokazać takiego Świerczoka, jakiego wszyscy znają z polskiej ekstraklasy. Na siłę, to mogłem go wprowadzić na boisko w derbach na kwadransach. Jednak jakoś trudno mi to było sobie wyobrazić - dodał.
Fornalik z szybszym powrotem na boisko Świerczoka spieszyć się nie musi. Z dobrej strony pokazuje się Dawid Kurminowski. Napastnik w poprzednim spotkaniu strzelił gola, a w poniedziałek wywalczył rzut karny, który uderzeniem na "raty" wykorzystał Kacper Chodyna.
Czytaj także:
Ruch bezbłędny w rundzie wiosennej. Jasny przekaz dla Prezydenta Chorzowa
Nerwowa końcówka w derbach Dolnego Śląska. Zagłębie Lubin spokojniejsze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion