Derby Dolnego Śląska kończyły 22. kolejkę PKO Ekstraklasy. Zagłębie, opromienione ostatnią wygraną w Poznaniu z Lechem, podejmowało ostatnią w lidze Miedź.
Obie drużyny znajdują się w trudnej sytuacji w lidze, w dużo gorszej Miedź, która na porażkę w Lubinie pozwolić sobie nie mogła.
Zespoły dobrze weszły w mecz. Starała się atakować Miedź, odgryzało się Zagłębie. Wydawało się, że będziemy świadkami emocjonujących derbów.
Kilka razy gorąco zrobiło się na przedpolu gospodarzy. W odpowiedzi w 8. minucie uderzył Tomasz Pieńko, Stefanos Kapino popisał się skuteczną interwencją. Jak się później okazało, był to jedyny celny strzał w tej części meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata
Po dobrym początku na boisku niewiele się działo. Obserwowaliśmy piłkarskie szachy. Żadna z drużyn nie zamierzała się otwierać przed rywalem.
Ciekawiej zrobiło się po przerwie. Drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika ruszyła do ataku. W 48. minucie z okolic pola karnego uderzył Tomasz Pieńko, Kapino odbił strzał. Cztery minuty później Andrzej Niewulis w polu karnym przewrócił Dawida Kurminowskiego. Sędzia podyktował rzut karny.
Do piłki podszedł Kacper Chodyna, uderzenie odbił Kapino, ale przy dobitce z pięciu metrów Grek był bezradny. Piłka jeszcze odbiła się od poprzeczki i znalazła się w bramce.
Miedziowi starali się pójść za ciosem. W 57. minucie z pola karnego uderzał Damjan Bohar, ale źle trafił w piłkę i ta przeleciała daleko od bramki. W kolejnych minutach gospodarze skutecznie odpierali Miedzi.
W końcówce legniczanie musieli zaryzykować. W 76. minucie błąd popełnił Sokratis Dioudis. Bramkarza Zagłębia zderzył się na przedpolu z Jarosławem Jachem. W efekcie po rykoszecie piłka go już minęła, ale z linii wybił ją Aleks Ławniczak.
Cztery minuty później po raz kolejny pokazał się Kurminowski. Napastnik niespodziewanie uderzył przewrotką z pola karnego.. Kapino patrzał się na piłkę, a ta go przelobowała i trafiła w słupek!
Gospodarzom udało się uniknąć nerwowej końcówki. W 82. minucie Filip Starzyński dośrodkował z rzutu wolnego, a Jarosław Jach głową z czterech metrów trafił do bramki Kapino.
Po drugim ciosie zadanym przez lubinian Miedź przestała wierzyć w powodzenie. Trzecią bramkę mogli zdobyć miejscowi. W 89. minucie kolejny raz dośrodkował Starzyński, strzał Michala Doleżala na korner wybił Kapino.
Goście wrócili do gry w doliczonym czasie. Tragicznie na przedpolu zachował się bramkarz Zagłębia, który wypuścił piłkę z rąk. Po chwili dopadł do niej Luciano Narsingh i uderzył pod poprzeczkę. Wydawało się, że arbiter gola nie uzna, powtórki pokazały, że Grek był popchnięty na przedpolu. Po analizie VAR Sebastian Krasny wskazał na środek.
Gospodarze dowieźli jednobramkowe prowadzenie do końca i oddalili się od strefy spadkowej na cztery punkty. Miedź do bezpiecznej części PKO Ekstraklasy traci pięć punktów.
KGHM Zagłębie Lubin - Miedź Legnica 2:1 (0:0)
1:0 - Kacper Chodyna 52'
2:0 - Jarosław Jach 82'
2:1 - Luciano Narsingh 90+1'
W 52. minucie Kacper Chodyna nie wykorzystał rzutu karnego (Stefanos Kapino obronił).
Składy:
KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis - Bartłomiej Kłudka, Aleks Ławniczak, Jarosław Jach, Mateusz Grzybek - Łukasz Łakomy, Marko Poletanović (74' Sasa Żivec) - Kacper Chodyna, Tomasz Pieńko (68' Filip Starzyński), Damjan Bohar (74' Tomasz Makowski) - Dawid Kurminowski (82' Martin Doleżal).
Miedź Legnica: Stefanos Kapino - Nemanja Mijusković, Andrzej Niewulis, Jurich Carolina - Chuca, Kamil Drygas (68' Michałel Kostka) - Giannis Masouras (83' Dawid Drachal), Maxime Dominguez, Hubert Matynia (57' Dimitar Velkovski) - Luciano Narsingh, Angelo Henriquez (57' Koldo Obieta).
Żółte kartki: Dioudis (Zagłębie) oraz Mijusković (Miedź).
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).
Czytaj także:
"Debiutant dostał prezent". Kolejny wielbłąd bramkarza w polskiej lidze! [WIDEO]
Niespotykana sytuacja w PKO Ekstraklasie. VAR interweniował przy rzucie karnym [WIDEO]