"Real Madryt bojkotuje nagrody FIFA The Best" - zaznaczył kataloński "Sport" już w tytule materiału o poczynaniach "Królewskich". Chwilę później rozwinięto wątek, wbijając jednocześnie szpileczkę Realowi Madryt.
"Jeszcze jeden przykład 'panowania' Realu Madryt. Tym razem w kontekście gali FIFA The Best. Ta drużyna, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, zdecydowała się na swego rodzaju bojkot gali, zakładając z góry, że przegra" - czytamy.
Następnie podkreślono, że kluczowy okazał się fakt, iż "Karim Benzema, zdobywca Złotej Piłki, pojawiał się we wszystkich nieoficjalnych zestawieniach na drugim miejscu, za Leo Messim".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
Jeszcze przed galą kataloński "Sport" zapowiadał, że jedynym przedstawicielem Realu na wydarzeniu będzie dyrektor ds. relacji instytucjonalnych Emilio Butragueno.
Prasa spostrzega, że do podobnych sytuacji dochodziło już wcześniej. Zawodnicy Realu nie partycypowali w wydarzeniach, gdy zanosiło się na to, że zostaną pominięci przy najważniejszych wyróżnieniach.
Zobacz także:
> Koniec pewnej ery. Cristiano Ronaldo pominięty
> Marcin Oleksy wygrał o włos. Są szczegółowe wyniki