Bolesna porażka klubu Polaka w The Championship

Getty Images / John Early / Na zdjęciu: Michał Helik
Getty Images / John Early / Na zdjęciu: Michał Helik

W sobotę w The Championship można było zobaczyć jednego Polaka. Huddersfield Town, z Michałem Helikiem w składzie, przegrało 0:4 z Coventry City. Tylko punkt na przełamanie zdobył zespół Krystiana Bielika.

Nękane problemami kadrowymi Huddersfield Town zagrało tym razem na własnym stadionie, a przeciwnikiem zespołu Michała Helika było dobrze radzące sobie w ostatnich tygodniach Coventry City. Przyjezdni są niepokonani od sześciu kolejek. W styczniu zdołali pokonać Huddersfield i była to pierwsza w historii wygrana z dotąd niewygodnym przeciwnikiem.

Coventry ponownie objęło prowadzenie w 31. minucie rewanżu, a następnie poszło za ciosem i wygrało 4:0. Helik rozegrał pełne spotkanie, a defensywa z nim w szeregach była najmocniej nękana przez Viktora Gyokeresa, który zdobył dwie bramki.

Birmingham City przystąpił do wyjazdowego meczu z Wigan po serii czterech porażek. Sytuacja zaczęła ponownie wyglądać alarmująco dla klubu Krystiana Bielika, któremu przewaga siedmiu punktów nad strefą spadkową wciąż nie dawała gwarancji pozostania w The Championship na kolejny sezon. Konfrontacja z ostatnim w stawce zespołem wyglądała na dobrą okazję do poprawienia notowań.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Na dodatek już w 4. minucie Birmingham City zdobyło gola na 1:0. Nie wystarczył on jednak do wygranej, a remis 1:1 jest tylko małym przełamaniem gości. Wielką szansę na odzyskanie prowadzenia dla Birmingham miał Scott Hogan, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Bielik nie grał z powodu kontuzji i był to trzeci z rzędu opuszczony przez niego mecz.

Do starcia drużyn posiadających w kadrze Polaka doszło w Londynie. Inna sprawa, że Bartosz Białkowski stracił miejsce w podstawowym składzie Millwall FC, a Przemysław Płacheta jest poza kadrą Norwich City z powodu kontuzji.

Gospodarze mieli przed wyjściem na boisko tylko o dwa punkty więcej od przeciwnika, więc zanosiło się na wyrównany mecz. Co prawda pierwszego gola zdobył Millwall FC, ale Norwich odpowiedziało aż trzema bramkami i wygrało 3:2. Tom Bradshaw najpierw dał prowadzenie londyńskiemu zespołowi, a następnie wbił gola samobójczego, więc był to dla niego niecodzienny występ.

35. kolejka The Championship:

Wigan Athletic - Birmingham City 1:1 (0:1)
0:1 - Juninho Bacuna 4'
1:1 - Ashley Fletcher 60'

Huddersfield Town - Coventry City 0:4 (0:1)
0:1 - Viktor Gyokeres 31'
0:2 - Gustavo Hamer 55'
0:3 - Viktor Gyokeres 59'
0:4 - Tyler Walker 90'

Millwall FC - Norwich City 2:3 (1:1)
1:0 - Tom Bradshaw 20'
1:1 - Jacob Lungi Sorensen 38'
1:2 - Tom Bradshaw (sam.) 55'
1:3 - Gabriel Sara 65'
2:3 - Zian Flemming 83'

Tabela The Championship:

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu
Czytaj także: David Beckham założył piłkarską agencję menedżerską

Źródło artykułu: WP SportoweFakty