Przed startem 26. kolejki liderem stawki Premier League był Arsenal FC. W sobotę zajmujący drugie miejsce w tabeli Manchester City pokonał Newcastle United 2:0, a następnie podopieczni Mikela Artety przystąpili do rywalizacji z AFC Bournemouth.
Zespół "Kanonierów" był uznawany za zdecydowanego faworyta meczu z drużyną, która walczy o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kompletnie niespodziewanie goście wyszli na prowadzenie tuż po pierwszym gwizdku arbitra.
Piłkarze AFC Bournemouth szybko ruszyli do ataku, ale Dominic Solanke nie doszedł do głosu po dośrodkowaniu Dango Ouattary. Po niewielkim zamieszaniu piłka trafiła do Philipa Billinga. Reprezentant Danii z niewielkiej odległości pokonał bezradnego bramkarza Arsenalu.
Billing potrzebował zaledwie 9,11 sekundy, żeby znaleźć drogi do siatki. Była to druga najszybciej zdobyta bramka w historii Premier League.
Rekordzistą ligi angielskiej pozostaje Shane Long. W kwietniu 2019 roku ówczesny napastnik Southampton FC zdobył bramkę po 7,69 sekundy.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
Rafał Gikiewicz zachwyca. Co za interwencja! [WIDEO]
Łódź zatopiona przez Wartę! Koniec serii Widzewa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion