"Wielu specjalistów typowało nas do spadku". Radomiak nie zamierza hamować

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Piłkarze Radomiaka Radom
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Piłkarze Radomiaka Radom

Radomiak Radom to jeden z trzech zespołów w PKO Ekstraklasie, który jeszcze nie przegrał w rundzie wiosennej. Po cichu zespół Mariusza Lewandowskiego zaczął pukać w górne rejony tabeli i powoli wypisuje się z walki o utrzymanie.

Tabela za 2023 rok nie wygląda w przypadku Radomiaka Radom aż tak imponująco, bo jednak pięć zespołów zdobyło większą liczbę punktów, natomiast jeśli spojrzy się wyłącznie na postawę na boisku, progres zauważalny jest gołym okiem. Radomiak poprawił organizację gry i - co najważniejsze - praktycznie nie traci goli. Przed tygodniem w Gdańsku stracił pierwszego w rundzie wiosennej, ale nie miał on żadnych konsekwencji.

Udało się też poprawić skuteczność. We wcześniejszych meczach trener Mariusz Lewandowski nie mógł być zadowolony z postawy swoich zawodników pod bramką przeciwnika, a w rywalizacji z Lechią wszystko zmieniło się o 180 stopni. Bo były sytuacje oraz skuteczność. W tej chwili Radomiak to jeden z lepiej grających zespołów w Polsce, a przecież w listopadzie był jednym z kandydatów do spadku.

- Skupiamy się na najbliższym meczu. Zbyt dalekie wybieganie w przyszłość nie wróży niczemu dobremu. Wielu specjalistów typowało nasz zespół do spadku, ale my nie zaprzątaliśmy sobie tym głowy, a wykonywaliśmy swoją pracę. Dobre wyniki oraz gra nie powinna nas teraz rozprężyć, tylko jeszcze bardziej motywować - mówił trener Lewandowski na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Motywacji nie powinno zabraknąć w poniedziałkowym meczu z KGHM Zagłębiem Lubin (godz. 19), które w 2023 zdobyło tyle samo punktów, co Radomiak. - Spodziewamy się kolejnego trudnego spotkania. Zagłębie to jeden z lepszych zespołów w Polsce pod względem przejść z obrony do ataku. Mają zabójcze kontry, o czym przekonał się niejeden zespół, m.in. bardzo mocno my w poprzednim sezonie. Poświęciliśmy cały mikrocykl tylko i wyłącznie na to, żeby być dobrze przygotowani - podkreślał Lewandowski.

Szkoleniowiec Radomiaka wykluczył natomiast jakiekolwiek emocje związane z rywalizacją stricte z Zagłębiem. Przypomnijmy, że to człowiek urodzony na Dolnym Śląsku, konkretnie w Legnicy i który zaczynał piłkarską przygodę w Zagłębiu. - Zawsze jest to lekki smaczek, ale nie podchodzę już do tego tak emocjonalnie, jak kiedyś. To po prostu kolejny mecz - przyznał.

Początek meczu Radomiak Radom - Zagłębie Lubin w poniedziałek o godz. 19.

CZYTAJ TAKŻE:
Dwa celne strzały Rakowa i dwa gole. "To było dziwne"
Hajto wróci na ławkę trenerską? "Miałem telefony"

Komentarze (0)