Kluczowy piłkarz przedłużył kontrakt z Wisłą. "Takich jak on jest bardzo mało"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Rafał Wolski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Rafał Wolski

Rafał Wolski podpisał nową umowę z Wisłą Płock. Będzie obowiązywać do końca sezonu 2024/25. - Tacy zawodnicy jak on ściągają ludzi na trybuny, dla nich ogląda się mecze piłkarskie - mówi prezes klubu Tomasz Marzec.

To jeden z kluczowych zawodników Wisły Płock od początku pobytu w tym klubie. W obecnym sezonie Rafał Wolski rozegrał 19 meczów w PKO Ekstraklasie. Strzelił sześć goli, do tego dołożył sześć asyst, co pozwala mu być czołówce klasyfikacji kanadyjskiej.

Jego poprzedni kontrakt obowiązywał do końca sezonu 2022/23, ale była w nim opcja przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Nowy kontrakt został podpisany do końca sezonu 2024/25.

- Od początku mojej przygody w Płocku staram się dawać z siebie wszystko, bo czuję duże wsparcie. Jestem ofensywnym piłkarzem, który lubi atakować i kreować grę. Tutaj mogę to robić. Chcę być dalej ważną częścią układanki sztabu szkoleniowego. Powstaje tu piękny stadion i dołożę wszelkich starań, aby swoją grą pomóc go w najbliższych miesiącach wypełnić - powiedział Wolski.

Zatrzymanie Wolskiego było jednym z priorytetów pionu sportowego Wisły. - Nie jest żadną tajemnicą, że od dawna zabiegaliśmy o to, by Rafał został z nami na dłużej. To znakomity piłkarz, jakich na rynku jest zwyczajnie bardzo mało. Potrafi zrobić różnicę, zagrać niekonwencjonalnie, błyskotliwie. Jako klub chcemy doceniać takich zawodników - podkreślił dyrektor sportowy klubu Paweł Magdoń.

- To dowód na to, że jako klub potrafimy być dla czołowego polskiego piłkarza atrakcyjnym miejscem do pracy i rozwoju. Zależało nam na tym, żeby został tu na kolejne sezony, bo każdy zdaje sobie sprawę, jakiej klasy jest graczem. Tacy zawodnicy jak on ściągają ludzi na trybuny, dla nich ogląda się mecze piłkarskie - mówi prezes klubu Tomasz Marzec.

CZYTAJ TAKŻE:
Niesamowita seria Grabary. Od miesięcy nie potrafią strzelić mu gola
Hajto wróci na ławkę trenerską? "Miałem telefony"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Źródło artykułu: WP SportoweFakty