Trwa walka o koronę króla strzelców drugiej edycji Ligi Konferencji Europy. Jednym z kandydatów do tytułu jest Mikael Ishak. Kapitan Lecha Poznań jak dotąd pięć razy trafił do siatki i w czwartek mógł poprawić swoje statystyki.
W 1/8 finału rozgrywek "Kolejorz" trafił na Djurgardens IF. Autorem jedynej bramki w pierwszej połowie meczu był Antonio Milić, który w 39. minucie najwyżej wyskoczył do piłki po dokładnym dośrodkowaniu Joela Pereiry. W drugiej części swoją obecność na murawie zaznaczył również Filip Marchwiński, który ustalił wynik tego pojedynku.
Tym razem Ishak nie znalazł drogi do siatki. Szwed w dalszym ciągu znajduje się na drugim miejscu w klasyfikacji strzelców, mając na koncie taką samą liczbę bramek co Artem Dowbyk (SK Dnipro-1) oraz Andi Zeqiri. Zawodnik FC Basel ustalił rezultat spotkania ze Slovanem Bratysława na 2:1.
Z sześcioma trafieniami w dorobku pierwsze miejsce zajmuje Luka Jović. Tego samego dnia lider klasyfikacji wystąpił w spotkaniu pomiędzy Fiorentiną a Sivassporem. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Czołówka klasyfikacji strzelców LKE:
Miejsce | Piłkarz | Klub | Liczba bramek |
---|---|---|---|
1. | Luka Jović | ACF Fiorentina | 6 |
2. | Artem Dowbyk | SK Dnipro-1 | 5 |
- | Andi Zeqiri | FC Basel | 5 |
- | Mikael Ishak | Lech Poznań | 5 |
Czytaj także:
Dziennikarz okrutnie zadrwił z docinków. Puchar Biedronki już wręczony
Komfort klubów Polaków w Lidze Konferencji Europy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu