Napoli przegrało tydzień temu 0:1 z Lazio. Dobrze zorganizowani rzymianie nie pozwolili na dużo Victorowi Osimhenowi oraz Chwiczy Kwaracchelii, a i w zespole Luciana Spallettiego nie znalazł się inny piłkarz zdolny do pokonania Ivana Provedela. Jako że w futbolu sytuacja potrafi zmieniać się dynamicznie, Lazio zdążyło już przegrać z AZ 1:2 w Lidze Konferencji Europy, a Azzurri mogą zrehabilitować się w kolejnym meczu u siebie z Atalantą.
- Trener Sarri był sprytny. Przygotował defensywny plan zamiast grać tak, jak to robi zazwyczaj. Taka porażka może nam się przydać. Gdybyśmy jej nie ponieśli, moglibyśmy się za mocno rozluźnić - mówi Aurelio De Laurentiis, prezydent Napoli.
Azzurri rozgrywają serię meczów jako gospodarze. W przyszłym tygodniu rewanż z Eintrachtem o wejście do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Na przetarcie przed tym pojedynkiem lider podejmie drużynę, która po energicznym starcie w rundzie wiosennej, wygląda na kandydata do awansu do Ligi Mistrzów. Seria trzech meczów bez zwycięstwa sprawiła jednak, że Atalanta wylądowała na szóstym miejscu w tabeli bez kontaktu z najlepszą czwórką.
ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos wprost o problemach reprezentacji Polski. "Tak trudno jeszcze nie miał"
Poprzednia wizyta podopiecznych Gian Piero Gasperiniego w Neapolu zakończyła się ich zwycięstwem 3:2. Atalanta potrafiła w tej dekadzie być niepokonana w czterech kolejnych meczach z Napoli, ale akurat dwa ostatnie starcia, do których doszło w Bergamo, skończyły się wygranymi zespołu Bartosza Bereszyńskiego oraz Piotra Zielińskiego. W rundzie jesiennej tego sezonu było 2:1, a przy jednym z goli asystował Zieliński. Była to przedostatnia asysta Polaka w Serie A, a minęły od niej już ponad cztery miesiące.
Przez podobny czas nie widzieliśmy gola Krzysztofa Piątka w lidze włoskiej. W poprzednim meczu reprezentant Polski nie umieścił piłki w bramce Sampdorii i skończyło się to remisem Salernitany 0:0. Po sentymentalnej wyprawie Piątka do Genui, pora na jego konfrontację z byłym klubem AC Milanem.
Rossoneri to świeżo upieczeni ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów. W pięciu z ostatnich sześciu meczów nie stracili gola, a remis 0:0 z Tottenhamem Hotspur wystarczył do wyeliminowania zespołu Antonio Conte. Za Milanem pięć wygranych w siedmiu meczach z Salernitaną we włoskiej elicie. W każdym starciu z przeciwnikiem z Kampanii zdobył minimum dwa gole. Na własnym stadionie odniósł komplet trzech wygranych. Podopieczni Paulo Sousy staną więc w poniedziałek przed trudnym zadaniem.
Przed Interem Mediolan wyprawa do Porto na rewanż o ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Zanim poleci do Portugalii, odwiedzi La Spezię. Bramkarzem gospodarzy jest Bartłomiej Drągowski, którego w przeszłości łączono z Interem. Juventus podejmie Sampdorię i nie powinien mieć problemu ze zdobyciem kompletu punktów. Z kolei Cremonese kontra Fiorentina to przedsmak półfinałowego dwumeczu w Pucharze Włoch.
26. kolejka Serie A:
Spezia Calcio - Inter Mediolan / pt. 10.03.2023 godz. 20:45
Empoli FC - Udinese Calcio / sob. 11.03.2023 godz. 15:00
SSC Napoli - Atalanta BC / sob. 11.03.2023 godz. 18:00
Bologna FC - Lazio / sob. 11.03.2023 godz. 20:45
US Lecce - Torino FC / nd. 12.03.2023 godz. 12:30
US Cremonese - ACF Fiorentina / nd. 12.03.2023 godz. 15:00
Hellas Werona - AC Monza / nd. 12.03.2023 godz. 15:00
AS Roma - US Sassuolo / nd. 12.03.2023 godz. 18:00
Juventus FC - UC Sampdoria / nd. 12.03.2023 godz. 20:45
AC Milan - US Salernitana 1919 / pon. 13.03.2023 godz. 20:45
Czytaj także: Fiorentina ratuje sezon. Zejście Karola Linettego było pechowe
Czytaj także: Rewelacja Pucharu Włoch nie hamuje. Pokonała kolejnego mocarza