Raków był poprzednim przeciwnikiem Pogoni Szczecin. Drużyna Marka Papszuna po raz trzeci w sezonie pokonała podopiecznych Jensa Gustafssona. Tym razem 2:0 dzięki strzałom Władysława Koczergina oraz Jeana Carlosa Silvy. Co prawda Pogoń nie pozwalała przeciwnikom na stworzenie licznych sytuacji podbramkowych, ale została wypunktowana ładnymi uderzeniami.
- W mojej głowie pojawia się pytanie - co zrobić, żeby pokonać Raków trzy razy w kolejnym sezonie. Tak jak oni zrobili to z nami w tym sezonie. Nie jesteśmy jeszcze na takim poziomie jak Raków, ale możemy ten poziom osiągnąć - mówi Gustafsson na konferencji prasowej.
- Zawsze jest jedno rozwiązanie, jakim są transfery, ale same transfery nie załatwią tematu i nie sprawią, że Pogoń będzie lepsza. Musimy pracować nad tym, co możemy kontrolować. Na przykład w obronie jesteśmy coraz lepsi i jestem przekonany, że ten progres będzie widać również w Lubinie - zapewnia Szwed.
Jens Gustafsson nie wystawi przeciwko lubinianom kontuzjowanego Michała Kucharczyka i chorego Adriana Przyborka. Zawieszonego Konstantinosa Triantafyllopoulosa zastąpi w podstawowym składzie Mariusz Malec. Trener Pogoni jeszcze w czwartek zastanawiał się nad obsadą kilku pozycji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu
- Zagłębie ma za sobą dobry okres. Gra bardziej ofensywnie niż większość drużyn w lidze. Posiada też wielu zawodników, którzy prezentują wysoką jakość indywidualną. Spodziewam się, że to będzie mecz podobny do tego w Płocku. Oba zespoły będą chciały atakować. Obraz gry będzie podobać się kibicom. Zagłębie jest silnym zespołem z doświadczonym trenerem. To widać w jego atakach - opowiada Gustafsson.
- Potrzebujemy więcej jakości w wykończeniu sytuacji podbramkowych. Pontus Almqvist mógł strzelić gola Rakowowi, ale tego nie zrobił. Co do wariantu z dwoma napastnikami, czyli Pontusem i Luką Zahoviciem, to będą oni lepiej pasować do siebie w przyszłości. Potrzebują więcej czasu, żeby zrozumieć się - dodaje trener.
Mecz Pogoni z KGHM Zagłębiem Lubin w PKO Ekstraklasie rozpocznie się w sobotę o godzinie 17:30.
Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu Polaka
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?