Doczekał się. Nicola Zalewski z golem w Serie A

PAP/EPA / Na zdjęciu: Nicola Zalewski
PAP/EPA / Na zdjęciu: Nicola Zalewski

Dużo działo się w meczu AS Romy z US Sassuolo. Padło siedem goli, a jednego z nich strzelił Nicola Zalewski. Jordan Majchrzak zadebiutował w Serie A w końcówce starcia, które rzymianie przegrali nieoczekiwanie 3:4.

Najszczęśliwszy dla Nicoli Zalewski moment meczu był w 26. minucie. Wahadłowy powrócił do podstawowego składu AS Romy po nieobecności w meczu Ligi Konferencji Europy i odpłacił się golem za zaufanie. Reprezentant Polski schował się za obrońcami US Sassuolo, a piłka dotarła do niego po miękkim dośrodkowaniu Leonardo Spinazzoli. Zalewski podjął odważną decyzję o strzale z powietrza, a w pokonaniu Andrei Consiglego pomógł rykoszet.

Okoliczności na wyczekiwanego, pierwszego gola w Serie A można było wybrać lepsze. Nicola Zalewski poprawił wynik na 1:2 po dwóch uderzeniach Armanda Lauriente. Sassuolo ruszyło do ataku na początku spotkania i było skuteczne. Przypominał się wygrany przez Neroverdich mecz na terenie Milanu, a tym razem byli na dobrej drodze do podbicia Stadio Olimpico.

W czasie doliczonym do pierwszej połowy meczu bezmyślnie zachował się Marash Kumbulla. Obrońca Giallorossich dał się ponieść emocjom w karygodny sposób i po jednej z kolizji jeszcze kopnął Domenico Berardiego. Marash Kumbulla zobaczył czerwoną kartkę, a Domenico Berardi po chwili strzelił z rzutu karnego na 3:1.

ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!

AS Roma jeszcze próbowała gonić w dziesięciu, a nadzieję na zapunktowanie wskrzesił zmiennik Paulo Dybala. W 51. minucie Argentyńczyk przelobował technicznym strzałem bramkarza Sassuolo, a podawał mu Stephan El Shaarawy. Sassuolo nie spanikowało, a gol na 4:2 w 75. minucie był sprawką strzelca Andrei Pinamontiego oraz asystente - kluczowego piłkarza meczu Armanda Lauriente.

W 77. minucie Jose Mourinho zalecił przeprowadzenie dwóch zmian. Obie dotyczyły Polaków. Nicola Zalewski zakończył występ, a Jordan Majchrzak zadebiutował we włoskiej elicie. 18-latek wszedł na końcówkę za Tammy'ego Abrahama i akurat on przyniósł trochę szczęścia. AS Roma w doliczonym czasie poprawiła wynik na 3:4 uderzeniem Georginio Wijnalduma.

AS Roma - US Sassuolo 3:4 (1:3)
0:1 - Armand Lauriente 13'
0:2 - Armand Lauriente 18'
1:2 - Nicola Zalewski 26'
1:3 - Domenico Berardi (k.) 45'
2:3 - Paulo Dybala 51'
2:4 - Andrea Pinamonti 75'
3:4 - Georginio Wijnaldum 90'

Składy:

Roma: Rui Patricio - Marash Kumbulla, Chris Smalling, Roger Ibanez - Nicola Zalewski (77' Cristian Volpato), Eduardo Bove (46' Paulo Dybala), Nemanja Matić (56' Mady Camara), Georginio Wijnaldum, Leonardo Spinazzola (46' Rick Karsdorp) - Stephan El Shaarawy, Tammy Abraham (77' Jordan Majchrzak)

Sassuolo: Andrea Consigli - Jeremy Toljan, Ruan (63' Martin Erlić), Gianmarco Ferrari, Rogerio (88' Riccardo Marchizza) - Davide Frattesi, Maxime Lopez (63' Pedro Obiang), Matheus Henrique - Domenico Berardi (76' Gregoire Defrel), Andrea Pinamonti, Armand Lauriente (76' Nedim Bajrami)

Żółte kartki: Smalling, Matić, Ibanez, Camara (Roma) oraz Lopez, Ruan (Sassuolo)

Czerwona kartka: Marash Kumbulla (Roma) /45' - za niesportowe zachowanie/

Sędzia: Michael Fabbri

Czytaj także: Fiorentina ratuje sezon. Zejście Karola Linettego było pechowe
Czytaj także: Rewelacja Pucharu Włoch nie hamuje. Pokonała kolejnego mocarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty