Prezydent Joan Laporta na ostatniej konferencji prasowej poinformował, że jego życzeniem jest przedłużenie kontraktu przez Xaviego, niezależnie od tego, czy zdobędzie tytuły, czy nie.
Laporta zapewnił, że jest bardzo zadowolony z pracy trenera i zasłużył na przesłanie pewności siebie i spokoju na przyszłość.
Pomysł Laporty polega na zaoferowaniu mu przedłużenia o rok, tak aby jego kontrakt, który kończy się w czerwcu 2024 roku, został przedłużony do czerwca 2025 roku.
W ten sposób Xavi miałby dwa sezony, aby kontynuować postępy w swoim projekcie budowy zespołu.
ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33
Celem Laporty jest, aby Xavi był jego trenerem do końca jego kadencji, która wygasa w czerwcu 2026 roku. W swojej pierwszej kadencji jako prezydent Laporta miał tylko dwóch trenerów: Rijkaarda i Guardiolę. Teraz chce utrzymać formułę dawania stabilności szkoleniowcowi.
Dziennikarze katalońskiego "Sportu" donoszą, że Barcelona ma szansę na zdobycie trzech tytułów w tym sezonie. Xavi wygrał już Superpuchar Hiszpanii. W niedzielę, jeśli jego podopieczni pokonają Real Madryt w klasyku, mogą mieć już 12-punktową przewagę nad najgroźniejszym zespołem. "Duma Katalonii" jest też w grze o Puchar Króla.
Mecz FC Barcelona - Real Madryt w niedzielę o godz. 21. Transmisja w Eleven Sports oraz WP Pilot. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
CZYTAJ TAKŻE:
Jest decyzja Ukrainy ws. organizacji mundialu
Awantura, wariograf, sąd i bunt arbitrów. Niebywała historia w polskiej piłce