FC Barcelona pokonała Real Madryt (2:1, więcej TUTAJ) w niedzielnym (19 marca) El Clasico na Camp Nou po golu zdobytym w doliczonym czasie gry przez Francka Kessiego.
Drużyna z Madrytu może mówić o pechu, gdyż kilka minut wcześniej to goście powinni byli objąć prowadzenie. Marco Asensio w 81. minucie - przy wyniku 1:1 - skierował nawet piłkę do siatki.
Radość w obozie Królewskich była ogromna. Tyle, że kilkadziesiąt sekund później sędzia, po decyzji VAR-u, anulował gola.
Jak pokazały powtórki telewizyjne, o nieuznaniu bramki zadecydowały dosłownie milimetry. Milimetry, które uratowały Dumę Katalonii.
Po 26 kolejkach w hiszpańskiej LaLiga Barca (68 pkt.) prowadzi w tabeli z przewagą 12 pkt. nad drugim Realem i 17 pkt. nad trzecim Atletico Madryt.
Zobacz:
Co to było? Kuriozalny gol na Camp Nou (wideo)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końca
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)