Beniaminek PKO Ekstraklasy od początku sezonu skazywany był na walkę o utrzymanie. Miedź Legnica po 25. kolejce zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i w swoim dorobku ma tylko 19 punktów. Szanse na pozostanie w elicie są coraz mniejsze, zwłaszcza że strata do bezpiecznej lokaty już teraz wynosi 9 "oczek".
Nastroje w klubie są coraz gorsze. Wszystko za sprawą ostatniej porażki z Piastem Gliwice (0:1). Po zakończeniu spotkania do szatni legnickiej drużyny weszli kibice, którzy mieli przeprowadzić "rozmowę motywacyjną".
Zakończyło się jednak skandalem, o czym informuje "Weszło". W szatni doszło do ostrej wymiany zdań, a kibice zmusili piłkarza do oddania koszulek. Jednym z poszkodowanych był 18-letni Dawid Drachal, z którego siłą ściągnięto koszulkę.
To jednak nie koniec. Jeden z piłkarzy Miedzi, Stefanos Kapino zapowiedział, że nie ma zamiaru więcej pojawiać się w klubie. "Miała go zrazić cała ta sytuacja zrodzona ze złości kibiców, których reakcja - powiedzmy sobie szczerze - była poniżej jakiejkolwiek krytyki" - dodaje "Weszło".
Atmosfera wokół legnickiego klubu jest fatalna. O utrzymanie podopiecznym Grzegorza Morkego będzie bardzo trudno. Miedzi do rozegrania pozostały jeszcze spotkania z Koroną Kielce, Legią Warszawa, Stalą Mielec, Rakowem Częstochowa, Cracovią, Widzewem Łódź, Pogonią Szczecin, Śląskiem Wrocław i Górnikiem Zabrze.
Czytaj także:
Co za zagranie Lewandowskiego! Akcja na wagę zwycięstwa Barcy z Realem
Gorąco w sieci po El Clasico
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu