Zostanie jedno wspomnienie: same afery (Opinia)
Dlaczego warto było wyjaśnić sprawy z ostatniego mundialu, pokazuje obecne zgrupowanie reprezentacji Polski. Biało-czerwony dywan jest już tak wypchany od zamiatanych tam problemów, że nie ma gdzie postawić kroku.
Chodzi oczywiście o aferę premiową, czyli kilkadziesiąt milionów złotych obiecanych przez premiera Mateusza Morawieckiego za wyjście z grupy na mundialu. Do tej pory nikt transparentnie i uczciwie tego nie wyjaśnił.
I żeby tak pozostało, na konferencję otwierającą zgrupowanie w poniedziałek wysłany został debiutant w kadrze Ben Lederman - którego w Katarze nie było i nawet gdyby chciał, nie może się do tamtych zdarzeń ustosunkować. Do tego zarządzono w kadrze ciszę medialną, co tylko podbija bębenek.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"A przecież po takim wywiadzie, jakiego udzielił Łukaszowi Olkowiczowi bramkarz Łukasz Skorupski, tuż przed najważniejszymi meczami reprezentacji w tych eliminacjach, należałoby zareagować jakkolwiek.
Skorupski jako jedyny z polskiego zespołu nie bał się nazwać rzeczy po imieniu, ale jednocześnie podważył zdanie swoich kolegów z drużyny - kapitana Roberta Lewandowskiego, Grzegorza Krychowiaka i byłego selekcjonera Czesława Michniewicza.
Oto wypowiedzi naszych piłkarzy i trenera po turnieju w Katarze, z grudnia 2022 roku:
Robert Lewandowski: - Cała rozmowa o podziale premii trwała pięć minut. Chcę jasno powiedzieć, że nie było żadnego sporu w reprezentacji między nami a sztabem czy trenerem - przyznał kapitan w rozmowie z Onetem.
Grzegorz Krychowiak: - Nie wyciągaliśmy po nic rąk. To były pieniądze, których nikt od nikogo nie chciał - powiedział pomocnik dla Meczyków.
Czesław Michniewicz: - Nie było żadnej kłótni. Byliśmy w Katarze prawie 20 dni, na temat ewentualnej premii od premiera rozmawialiśmy 5 minut - tłumaczył trener Radiu Zet.
Tymczasem w minioną niedzielę Łukasz Skorupski opowiedział to inaczej: - Zaczęły się kłótnie między nami, rozmowy z trenerem. Tak trochę nakręcaliśmy się już wszyscy w ekipie, tak szczerze powiem: premia, premia, kiedy premia? Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami. A dzień wcześniej razem śpiewaliśmy - wspominał bramkarz w szczerym wywiadzie dla "Przegląd Sportowy Onetu".
Kto zatem mówi prawdę?
Niestety, z kadry nikt tematu nie chce podjąć, mając nadzeieję, że sprawa przycichnie. A jak widzimy - nie ma szans, by zatamować wyciek tego szamba. Minęły prawie cztery miesiące od gry Polaków na mundialu 2022, a sprawa premii dalej pozostaje otwarta. Na własne życzenie piłkarzy. Znając to środowisko można być niemal pewnym, że słowa Skorupskiego nie są ostatnimi w tym temacie.
Szkoda w tym wszystkim Fernando Santosa. Portugalski selekcjoner naszej kadry został wsadzony "na konia". Jego przygoda w Polsce zaczęła się od niewypału z polskimi asystentami w jego sztabie. Później doszedł zgrzyt, który wywołał Radosław Michalski, członek zarządu PZPN, kwestionując rolę Grzegorza Mielcarskiego - człowieka, o którego Santos najbardziej zabiegał.
A na koniec Santos zastał w drużynie wielki smród, którego nikt nie zamierza wywietrzyć od tylu miesięcy. Pewnie całą sprawę mogłoby zamknąć proste zdanie, w stylu: "Przepraszamy, powinniśmy lepiej zachować się w tej sytuacji, wyciągniemy wnioski." Od grudnia było sporo czasu na mądre zakończenie tej historii.
Jeżeli wokół drużyny nic się nie zmieni, to po latach zamiast wyjścia z grupy na mundialu, czy awansu na kolejny turniej, wspominać będziemy tylko afery.
"Ta drużyna się rozsypuje". Gorzkie słowa byłego lidera reprezentacji
Fernando Santos nie czekał. Zaczął od wstrząsu [OPINIA]
Oglądaj Serie A NA ŻYWO w Pilot WP!
-
ALKOHOLIK Zgłoś komentarz
Pismaku jesteś jednym z wielu który mąci a o innych piszesz.. W sumie artykuł o niczym... -
Julia-Keller Zgłoś komentarz
w kadrze to Lewandowski. Jeśli Santos go nie wyrzuci to reprezentacja pod jego wodzą niczego nie osiągnie i będzie trzecim trenerem zwolnionym przez Lewandowskiego. Charakter magistra jest w kadrze nie do zaakceptowania, jego piłkarska forma (właściwie jej brak) również! -
tonald dusk Zgłoś komentarz
akcja ma bardziej podłoże ideologiczne niż sportowe. Kto inteligentny wie o co chodzi... -
prawda drewna Zgłoś komentarz
Cała Polska murem za Skorupskim, a drewniane, pazerne dobijadło wypad z kadry. -
Zielone słońce Zgłoś komentarz
Skorup zrób tam porządek w kadrze. Naucz tych mięczaków jak być mężczyzną nawet w trudnych chwilach. -
Zielone słońce Zgłoś komentarz
dwóch na raz, a w niektórych konfiguracjach po trzech. Tu nie chodzi o wygadanie się a o brak kohonez. To samo widać na boisku. Mamy większość tchórzy, mięczaków i mamin synków. -
token Zgłoś komentarz
PiS swoją premią skłócił pilkarzy, czyli zrobił TO CO NAJLEPIEJ MU WYCHODZI od lat!!! -
Andrzej Lipiński Zgłoś komentarz
Skorupski ma rację! Reszta to jak za czasów FRYZJERA!~ Roz....ć ten burdel zwany kadrą czy reprezentacją! Oj panie Sousa w co pan wdepnął! Takie pazerne na kasę jak pisowski chlew! -
Rafal38 Zgłoś komentarz
Jedynymi co zamet robia jestescie wy drobni dziennikarze -
Emer Zgłoś komentarz
Zostawcie piłkarzy w spokoju, niech trenują. Niech stanie do odpowiedzi Morawiecki i odszczeka swoje kłamstwa. -
Yonk Zgłoś komentarz
nożnej/. Nikt nikomu nie bronił powiedzieć : Dziękujemy , ale gramy dla kraju , fanów , zarabiamy w klubach. Zabrakło kopaczom wszystkiego: inteligencji , empatii , wstydu , przyzwoitości. -
kareta Zgłoś komentarz
, żadnej afery by nie było. -
W0jtech Zgłoś komentarz
która biedna, drewniana, dołowała nas od dziesiątek lat ale przynajmniej wydawało się że chłopaki są zdolni do moralnych zwycięstw. A tu taka porażka, rzucili się na srebrniki zawodowego kłamy Pinokia i zrobił się syf. Widzę tylko jedno, polskie wyjście - powołać Peszkę do reprezentacji i przy flaszce rozegnać złe emocje, wygadać się, dać w pysk jak trzeba (premiera i Michniewicza warto zaprosić na imprezę) - mały reset konieczny, nie będziesz miał niczego a konkretnie premii a będziesz szczęśliwy!