Awantura zamiast goli. Polska U-21 może czuć niedosyt

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski

Podopieczni Michała Probierza nie wykorzystali najlepszej szansy na gola w meczu towarzyskim z Austrią. W 60. minucie Filip Szymczak nie pokonał bramkarza z rzutu karnego i skończyło się remisem 0:0. W drugiej połowie zagotował się selekcjoner.

Młodzieżówka zmierzyła się z rówieśnikami z Austrii na zgrupowaniu w Turcji. Był to kolejny sprawdzian dla zespołu Michała Probierza, który stanowi bezpośrednie zaplecze dla seniorskiej kadry. Biało-Czerwoni mieli problemy w 2022 roku i chcieli lepiej rozpocząć nowy rok reprezentacyjny.

Konfrontacja rozpoczęła się z drobnym opóźnieniem na praktycznie pustym stadionie w Belek. Od czasu do czasu podnosił się doping tylko dla Polaków. W pierwszych minutach żadna z młodzieżówek nie ruszyła do zdecydowanego ataku i postanowiły one spokojnie zbadać możliwości przeciwnika.

Po tym okresie badania były szanse na zdobycie prowadzenia po obu stronach boiska. Kacper Bieszczad został sprawdzony mocnym uderzeniem zza pola karnego i robinsonadą sparował piłkę na korner. Niewiele później Michałowi Rakoczemu zabrakło spokoju, ponieważ miał już bramkarza na łopatkach, a nie przymierzył do odsłoniętej siatki.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące opinie nt. Roberta Lewandowskiego. Oto co napisali Hiszpanie

Cieplej zrobiło się po stałych fragmentach gry. Kacper Bieszczad interweniował niepewnie po rzucie rożnym i płaskim strzale, ale uratował go sędzia asystent, który pokazał spalonego. Także Polska oddała uderzenie w podobnych okolicznościach, ale po wrzutce z rzutu wolnego trudno było nie odnieść wrażenia, że najlepiej ustawionemu z podopiecznych Michała Probierza piłka została zdjęta z głowy.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem i remis oddawał przebieg meczu. Polska potrafiła być niebezpieczna dla przeciwnika, ale zatrzęsienia sytuacji strzeleckich nie było ani w jednym, ani w drugim polu karnym.

Przed drugą połową selekcjoner Austrii zdecydował się na wymienienie dwóch podopiecznych. Ta część meczu rozpoczęła się od serii fauli i nerwowych spięć zamiast ciekawymi akcjami. W 55. minucie zagroził Polakom właśnie zmiennik Justin First, którego płaskie uderzenie zostało powstrzymane przez Kacpra Bieszczada. Była jeszcze próba dobitki w wykonaniu Bernharda Zimmermanna, jednak blokowana przez Patryka Pedę.

W 60. minucie Polska zmarnowała najlepszą szansę na gola - rzut karny za faul Pascala Juana Estrady na Patryku Pedzie. Za wykonanie jedenastki zabrał się Filip Szymczak, którego uderzenie było banalne do powstrzymania dla bramkarza reprezentacji Austrii. Niewiele później Szymczak opuścił boisko z powodu urazu po ostrym faulu Samsona Baidoo.

W drugiej połowie doszło jeszcze do awantury, w której trudno było powstrzymać zdenerwowanego selekcjonera Wernera Gregoritscha. Nie udało się to ani Michałowi Probierzowi, ani sędziemu Kemalowi Ogenowi. Trener znalazł się na boisku i postanowił osobiście zrecenzować precę arbitra. Gra została wznowiona dopiero po kilku minutach.

Polska U-21 - Austria U-21 0:0

W 60. minucie Filip Szymczak (Polska) nie wykorzystał rzutu karnego. Elias Scherf obronił.

Składy:

Polska: Kacper Bieszczad – Ariel Mosór, Patryk Peda, Maksymilian Pingot, Jan Biegański, Mateusz Łęgowski (76' Tomasz Wójtowicz), Filip Szymczak (64' Aleksander Buksa), Filip Marchwiński, Michał Rakoczy (76' Mateusz Musiałowski), Kajetan Szmyt, Bartłomiej Kłudka (76' Jakub Kałuziński)

Austria: Nikolas Polstert (46' Elias Scherf) - Samson Baidoo (84' Christoph Lang), Pascal Juan Estrada, Manuel Polster (65' Dario Kreiker), Matthias Braunoeder (85' Ervin Omic), Bernhard Zimmermann, Noah Bischof (46' Justin First), Leopold Querfeld, Nikolas Konrad Veratschnig (64' Moritz Oswald), Benjamin Kanurić (75' Pascal Fallmann), Dijon Kameri (84' David Riegler)

Żółte kartki: Veratschnig, Querfeld, Baidoo (Austria)

Sędzia: Kemal Ogen (Turcja)

Czytaj także: "Stworzysz historię". Wielkie słowa prezydenta Barcelony
Czytaj także: To im się udało. Barcelona oryginalnie nazwała Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty