Piątkowa porażka z Czechami (1:3) skomplikowała Biało-Czerwonym sytuację w grupie eliminacji Euro 2024, ale Polacy szybko dostaną szansę na rehabilitację. Już w poniedziałek zespół Fernando Santosa podejmie na Stadionie Narodowym Albanię.
Kontuzje ograniczyły selekcjonerowi pole manewru, ale mimo to zapowiedział zmiany w składzie. Spodziewa się ich też Jerzy Engel, który opiekował się reprezentacją Polski w latach 2000-2002.
- Z pewnością najwięcej zmian przeprowadziłbym w linii obrony. Bardzo dobrze było widać, że ta formacja zupełnie nie funkcjonowała w starciu z Czechami - mówi Engel w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące opinie nt. Roberta Lewandowskiego. Oto co napisali Hiszpanie
W Pradze zawiodło wielu piłkarzy, ale szczególnie Jakub Kiwior. 23-latek nie gra regularnie w Arsenalu. Przez półtora miesiąca rozegrał dla niego raptem 75 minut w dwóch meczach. - Nie chcę oceniać indywidualnie, bo każdy z defensorów miał w tym meczu swoje za uszami i w związku z tym nie ma co ich pojedynczo wyróżniać. Natomiast faktem jest, że po Kiwiorze było widać brak regularnej gry - zauważa były selekcjoner.
Engel oczekuje zmian też w innych formacjach. - Bardzo lubię Jakuba Kamińskiego, a on już pokazywał się z dobrej strony w kadrze, zdobył nawet pierwszą bramkę. Ma już przetarcie i wie, co trzeba robić na obu skrzydłach - czy to na prawym, czy na lewym wyglądał dobrze, więc myślę, że on też dostanie swoją szansę - stwierdza nasz rozmówca.
Jan Bednarek tuż po meczu w Pradze przeprosił kibiców, a w niedzielę na konferencji przed spotkaniem z Albanią stwierdził, że najważniejsza będzie reakcja zespołu na niepowodzenie z Czechami.
- Zgadzam się z Bednarkiem, że bardzo ważne będzie pokazanie reakcji na porażkę. To musi być zespół, a w Pradze widzieliśmy zlepek zawodników z naszej strony, który grał przeciwko dobrze zorganizowanej czeskiej drużynie. To była główna różnica w tym meczu, bo potem wszystko się posypało i pozostały indywidualne pojedynki, w których nie byliśmy najmocniejsi - komentuje trener, który wprowadził Polskę do MŚ 2002.
Po piątkowym meczu mocno dostało się Robertowi Lewandowskiemu. Engel ma inne zdanie na temat gry kapitana kadry. - Nie mam do niego żadnych pretensji. Robert bardzo dobrze wykonuje swoją robotę, a z Czechami miał bardzo ciężko, bo cały czas miał przy sobie dwóch albo i trzech zawodników - zauważa.
- W dodatku nie miał wsparcia od reszty zespołu. W związku z tym ciężko mu się grało i dlatego jestem zdania, że łatwiej jest, gdy gra dwóch napastników i uważam, że po wejściu Świderskiego wyglądało to lepiej - dodaje nasz rozmówca.
Mecz 2. kolejki eliminacji Euro 2024 Polska - Albania w poniedziałek o godz. 20:45. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Kuba Duda, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj też:
Polska mistrzyni ostro o piłkarzach
Gikiewicz uderzył w Lewandowskiego