Selekcjoner reprezentacji Fernando Santos nie ukrywał zmian w zespole nawet w oficjalnych wypowiedziach. - Coś takiego jak w Pradze nie ma prawa się już powtórzyć. Wiem, co musimy zrobić inaczej. Zmiany na pewno będą - zapowiedział szkoleniowiec. Więcej TUTAJ.
Portugalczyk jest w jeszcze gorszym położeniu niż przed spotkaniem z Czechami (1:3). Wypadł mu bowiem bardzo ważny gracz z defensywy - Matty Cash, który z powodu urazu łydki wrócił już do klubu.
Z tego powodu Santos będzie musiał znowu "sztukować". Nasza defensywa była najsłabszym punktem drużyny w piątkowym meczu eliminacji. Rezerwowy Robert Gumny łatwo dawał się ogrywać na boku, a grający na drugiej flance Michał Karbownik też nie wypadł najlepiej. Z kolei duet środkowych obrońców: Jan Bednarek i Jakub Kiwior, spisał się wybitnie nieudanie maczając palce przy każdej straconej bramce.
Nasza obrona potrzebuje korekt, podobnie jak linia pomocy. Pewniakiem do znalezienia się na ławce rezerwowych wydaje się Krystian Bielik. Karol Linetty raczej też nikogo nie przekonał występem w Pradze. Pytanie, na jaką formację zdecyduje się Santos. Trener rozpoczął pracę z reprezentacją od ustawienia z czwórką obrońców, ale plaga kontuzji może zmusić selekcjonera do zmiany strategii.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"
Przypomnijmy, w reprezentacji panuje szpital. Kontuzjowani są: wspomniany Cash, Bartosz Bereszyński, Kamil Piątkowski, Kamil Glik, do tego Jan Bednarek ma problemy z żebrami. Wcześniej zgrupowanie opuścił pomocnik Kacper Kozłowski, natomiast Arkadiusz Milik dochodzi do zdrowia w klubie.
Z przegranego meczu z Czechami trudno wyciągać pozytywy, ale jeżeli ktoś mógł zapisać przy swoim nazwisku plusa, to rezerwowi. Damian Szymański lepiej radził sobie w środku boiska i zdobył jedyną bramkę. Michał Skóraś przy golu asystował, a Karol Świderski jak zwykle rozegrał solidny mecz w narodowych barwach. Cała trójka zasłużyła na występ od początku w spotkaniu z Albanią.
Przede wszystkim liczymy jednak na charakter, zadziorność naszych piłkarzy, bo w Pradze widzieliśmy zespół pozbawiony nadziei, przezroczysty. W poniedziałek taki występ nie może się powtórzyć, bo drużyna Fernando Santosa mocno skomplikuje sobie sytuację w grupie eliminacyjnej. Co prawda awans na Euro 2024 mogą dać reprezentacji inne warianty, choćby trzecie miejsce (gwarantujące baraże), ale jednak lepiej wywalczyć go bez późniejszej potrzeby liczenia na szczęście.
Czechy i Albania to dwaj najpoważniejsi przeciwnicy polskiej drużyny. Pierwsze spotkanie Biało-czerwoni położyli na całego. W Warszawie kadrowicze mają świetną okazję pokazania, że nie jest to początek głębszego kryzysu.
Mecz 2. kolejki eliminacji Euro 2024 Polska - Albania w poniedziałek o godz. 20:45. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Przewidywany skład:
Wojciech Szczęsny - Paweł Dawidowicz, Jan Bednarek, Jakub Kiwior - Damian Szymański - Przemysław Frankowski, Sebastian Szymański, Piotr Zieliński, Michał Skóraś - Karol Świderski, Robert Lewandowski.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)