"Katastrofalna", "upadli z hukiem". Media grzmią po sensacyjnej porażce
Hiszpania we wtorkowy wieczór przegrała 0:2 ze Szkocją w meczu wyjazdowym eliminacji mistrzostw Europy 2024. Reakcja w mediach z Półwyspu Iberyjskiego pokazuje naprawdę duże załamanie tym meczem.
Po tym triumfie nadeszło bardzo bolesne sprowadzenie na ziemię. Tego dokonali w Glasgow Szkoci. Na stadionie Hampden Park, który widział legendarne historie, doszło do mocnej weryfikacji planu nowego selekcjonera. De La Fuente zrobił osiem zmian, a to przyniosło porażkę 0:2.
"W przypadku impotencji strzeleckiej Hiszpania wypadła słabo. Piłki w pole karne były miłe dla szkockich obrońców, którzy bez problemu radzili sobie z ich wybijaniem. To jest to: wersja hiszpańska. Plan De la Fuente upada na pierwszym zakręcie. Pozycja selekcjonera to nie cukierek" - czytamy w hiszpańskiej "Marce".
ZOBACZ WIDEO: Tak zachował się Santos. Zdradzamy kulisy"Nowa drużyna upada z hukiem w Glasgow podczas swojej pierwszej przygody wyjazdowej. Katastrofalna Hiszpania. De la Fuente czyni Szkocję wielką" - to z kolei komentarz madryckiego dziennika "ABC".
"Szkocja niszczy nową Hiszpanię. Dwa gole McTominaya powaliły La Roję w drugim meczu De la Fuente, który nie znalazł rozwiązania w Glasgow. Szkocja walczy o każdą piłkę, jakby była ostatnią, jest wierna stylowi, z jakim potrafiła zatrzeć półuśmiech zarysowany przez hiszpańskiego kibica po zwycięstwie 3:0 z Norwegią w debiucie Luisa de la Fuente" - tak ten mecz komentuje "AS".
"Niepokojący krok wstecz Hiszpanii w Glasgow. Przytłoczona szaleńczym rywalem, hiszpańska drużyna pokazała niepokojące sygnały na Hampden Park. Nie znalazł sposobu, by rywalizować z drużyną, która nie była zbyt bystra, ale oddana intensywnej, fizycznej i bezpośredniej piłce nożnej. Szkocja całkiem zasłużenie pokonała Hiszpanię w Glasgow i prowadzi w grupie A" - czytamy w katalońskim "Sporcie".
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem
-
JoseMark Zgłoś komentarz
Jak w przypadku impotencji strzeleckiej wypadli słabo. to chyba dobrze ?! -
Atito44 Zgłoś komentarz
ustawiony mecz a ludziom wciskaja sensacje jak przegrana Niemcow z Korea na MS, DZISIAJ BUKMACHER ustawia wszystko -
Półhejter Zgłoś komentarz
bezpośrednich kontaktów. I często wygrywa silniejszy i agresywniejszy, a nie lepszy piłkarsko. Fakt, na najwyższym poziomie sama motoryka i agresja nie wystarczy, trzeba łączyć te cechy z czysto piłkarskim talentem, ale mniejsi, drobniejsi nawet o bardzo dobrej motoryce przegrają z gorszymi piłkarsko, ale większymi, silniejszymi, bardziej agresywnymi. Jeszcze zależy to od tego, jak sędzia gwiżdże, ale pozwalają na dużo bezpośrednich kontaktów, w których wiadomo, kto wygrywa. Trochę szkoda. To samo w tenisie. Wygrywają wielkie, silne baby, sprawne i owszem, potrafiące grać, ale przeciętne dziewczyny nie mogą sprostać ich sile. Podobnie u mężczyzn - mało który z czołówki ma poniżej 190 cm wzrostu. To już przestaje być demokratyczna gra. Jedynie biegi, oprócz płotków, są w miarę demokratyczne. Choć i tam w sprintach więcej jest dużych mięśniaków, a na długich dystansach brylują raczej drobni biegacze i biegaczki.