Zwolnienie Juliana Nagelsmanna z Bayernu Monachium było wielkim szokiem. Trener, który poprowadził zespół do imponującego występu w dwumeczu z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów musiał jednak pożegnać się z posadą.
Według niemieckich mediów powodem takiej decyzji był fakt nieumiejętności wykorzystania potencjału zawodników w każdy kolejny weekend, co wpłynęło na straty punktów w niemieckiej Bundeslidze.
W momencie rozstania z młodym szkoleniowcem Bayern zajmował drugie miejsce w tabeli z punktem straty do Borussii Dortmund. Nie była to jednak sytuacja bez wyjścia. Wobec tego nikt nie spodziewał się takiej decyzji władz.
ZOBACZ WIDEO: Tak zachował się Santos. Zdradzamy kulisy
Nagelsmann związany jest z Leną Wurzenberger. 30-letnia partnerka trenera w trakcie pracy swojego ukochanego w Bayernie była zatrudniona w niemieckim "Bildzie". Wraz ze zwolnieniem 35-latka ona również musiała odejść z pracy.
Długo nie musiała jednak czekać na ofertę. Zaledwie kilka dni po odejściu z dziennika została zatrudniona w niemieckiej firmie produkującej samochody. Mowa konkretnie o marce BMW, gdzie rozpocznie pracę 1 kwietnia.
Partnerka Nagelsmanna ma pełnić w tej firmie rolę rzecznika prasowego. Wszystkie te informacje przekazywane są przez "Automobilwoche".
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem