Pierre-Emerick Aubameyang występował w barwach FC Barcelony zaledwie przez pół roku - od stycznia do czerwca 2022, jednak na tyle zżył się z klubem, że bardzo chętnie by do niego powrócił.
By to jednak się stało, zgodę wyrazić musi obecny klub 33-latka, Chelsea FC, bowiem jego kontrakt z londyńczykami wygasa dopiero w czerwcu 2024 roku.
Rzecz w tym, że "The Blues" ani myślą ułatwiać piłkarzowi powrotu do stolicy Katalonii. Nie zmienia tego fakt, że sam zawodnik w Londynie jest praktycznie niepotrzebny. Nie został on nawet zgłoszony do rozgrywek Ligi Mistrzów, zaś w Premier League rozegrał jak dotąd zaledwie 438 minut.
Tak stanowcza i zawzięta postawa władz Chelsea nie wzięła się jednak znikąd. Jak informują angielskie media, władze klubu są wściekłe na Aubameyanga, po tym jak ten udał się na ostatnie El Clasico, po którym wspólnie z piłkarzami Barcelony świętował triumf nad Realem.
"Dołączenie Aubameyanga do celebracji podobno rozwścieczyło Chelsea, która jest teraz zdeterminowana, by nie sprzedawać zawodnika z powrotem Barcelonie" - możemy przeczytać w "Daily Mail".
ZOBACZ WIDEO: Dostał pytanie o styl reprezentacji Polski. Wymowna reakcja
Czytaj także:
- Ukraiński klub stracił miliony. Chce rekompensaty od FIFA
- Zbigniew Boniek chce jego powrotu do kadry Polski