Walczący o utrzymanie zespół Huddersfield Town stanął przed trudnym zadaniem, bo przyszło mu rywalizować z Middlesbrough, które do końca będzie bić się o awans do Premier League.
Kolejny raz okazało się jednak, że papier przyjmie wszystko, a potem następuje weryfikacja na boisku. Bo któż mógł się spodziewać, że Huddersfield pokona Middlesbrough i to aż tak zdecydowanie. Goście strzelili gola pod koniec pierwszej połowy i wydawało się, że mają wszystko pod kontrolą, ale po przerwie wydarzył się niemal cud. Michał Helik i jego koledzy wznieśli się na wyżyny, zdobyli cztery bramki i zmasakrowali wyżej notowanego przeciwnika. Polak rozegrał pełne spotkanie.
Porównywalnie trudne zadanie miał Krystian Bielik i jego Birmingham City, bo rywalem było Blackburn Rovers, a więc drużyna, która prawdopodobnie zagra w barażach o awans. Mimo to Birmingham City wygrał 1:0 i ponownie oddalił się od strefy spadkowej. Bielik, podobnie jak Helik, spędził na boisku 90 minut.
Po raz kolejny na ławce rezerwowych całe spotkanie spędził Bartosz Białkowski, a poza kadrą Norwich City znalazł się kontuzjowany Przemysław Płacheta.
Birmingham City - Blackburn Rovers 1:0 (0:0)
1:0 Reda Khadra 61'
Huddersfield Town - Middlesbrough 4:2 (0:1)
0:1 Marcus Forss 43'
1:1 Josh Ruffels 46'
2:1 Josh Koroma 54'
3:1 Matthew Pearson 57'
4:1 Matthew Pearson 66'
4:2 Chuba Akpom 74'
Norwich City - Sheffield United 0:1 (0:0)
0:1 James McAtee 62'
West Bromwich Albion - Millwall FC 0:0
CZYTAJ TAKŻE:
Mały nokaut! Pięć goli w meczu Manchesteru City z Liverpoolem
Carlo Ancelotti zaskoczył. Niespodziewane słowa Włocha
ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź