"Nie mogę przestać patrzeć na spotkanie prezesa polskiej piłki z prezesem albańskiej. Zwłaszcza na moment, w którym prezes polski kładzie dłoń na sercu prezesa albańskiego. Prawdziwa miłość" - napisał na Twitterze Rafał Stec z "Gazety Wyborczej".
Dziennikarz zamieścił film (patrz poniżej), na którym widać kuluarowe spotkanie Cezarego Kuleszy z szefem albańskiej federacji - Armandem Duką.
Sytuacja miała miejsce przed marcowym meczem eliminacji Euro 2024 w Warszawie (Biało-Czerwoni pokonali Albańczyków 1:0).
- Znamy się bardzo dobrze, bo już graliśmy ze sobą mecze. Oprócz tego, że gramy między sobą mecze, jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Wspieramy siebie. My wspieramy Albanię, wspieramy prezydenta. Co by się działo, to zawsze będziemy z nim sercem. Dzisiejszy mecz… grają piłkarze. My nie mamy na to wpływu. Jaki będzie wynik? - na nagraniu słychać, co mówił po polsku Kulesza.
Momentem kulminacyjnym był gest Kuleszy wobec swojego gościa i jego dłoń położona na sercu Albańczyka.
Co ciekawe, słowa prezesa PZPN na... język angielski (!) tłumaczył sekretarz generalny związku Łukasz Wachowski. Przypominają się czasy, kiedy na czele PZPN stał Grzegorz Lato (w latach 2008-12), który też na każdym kroku musiał korzystać z pomocy tłumacza.
Zobacz:
Mecz z Niemcami coraz mniej realny? Słowa Kuleszy dają do myślenia
Szok! Wielka gwiazda mogła zastąpić Michniewicza
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"