Mocna odpowiedź Realu Madryt. Hat trick Karima Benzemy

PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt

Real Madryt szanse na dogonienie w La Liga Barcelony ma iluzoryczne. Mimo tego Królewskim nie brakuje chęci do gry. W niedzielę drużyna Carlo Ancelottiego 6:0 pokonała Real Valladolid. Trzy gole zdobył Karim Benzema, potrzebował na to siedmiu minut.

Real Madryt o dogonieniu w La Liga Barcelony może już tylko marzyć. Straty są ogromne. Niedzielny rywal, Real Valladolid, to beniaminek, który prawdopodobnie do końca będzie walczył o utrzymanie.

Goście dobrze weszli w mecz. Kilka razy groźnie zrobiło się pod bramką Thibaut Courtois. W 10. minucie Belg miał sporo szczęścia. Roque Mesa miał trochę miejsca przed polem karnym gospodarzy. Uderzył prawą nogą i trafił w słupek.

Królewscy powoli się rozpędzali, ale kiedy wrzucili wyższe przełożenie, to goście momentalnie znaleźli się na deskach. W 22. minucie środkiem pola z piłką ruszył Marco Asensio, zagrał na prawo do Rodrygo Goesa, a ten uderzył nie do obrony.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"

Siedem minut później rozpoczął się koncert Karim Benzema. Francuz potrzebował siedmiu minut, aby skompletować hat tricka. W 29. minucie po zagraniu na lewo do Viniciusa Juniora, Brazylijczyk wszedł z piłką w pole karne i zagrał na czwarty metr. Nadbiegający Benzema rzucił się do piłki i głową wpakował do siatki.

Trzy minuty później snajper przed polem karnym otrzymał podanie od Viniciusa, pobiegł wzdłuż linii i z ok. 16 metrów uderzył przy słupku nie do obrony. Z kolei w 36. Rodrygo wszedł w pole karne, z okolic linii końcowej dośrodkował, a Benzema efektownym strzałem trafił na 4:0!

Podłamani goście niewiele potrafili zdziałać. Królewscy szukali kolejnych goli, ale do przerwy więcej bramek nie padło. Po zmianie stron Real Valladolid poszukał honorowego trafienia. Kilka razy pod bramką Courtois zrobiło się groźnie. W 46. minucie z pola karnego uderzył Kike Perez, piłka odbiła się od słupka, następnie trafiła w plecy bramkarza, ale do bramki nie wpadła.

Miejscowi nie kwapili się do ataku, byli świadomi, że muszą oszczędzać siły przed rewanżem w Pucharze Króla z Barceloną i później w Lidze Mistrzów. W 62. minucie drugą bramkę w spotkaniu powinien zdobyć Rodrygo, uderzenie z pola karnego zatrzymało się na słupku. Trzy minuty później Vinicius podał do Rodrygo, ten z pola karnego trafił do bramki. Jednak wcześniej asystent przy trafieniu zagrywał ręką i gol nie mógł zostać uznany.

Wątpliwości nie było w 73. minucie. Bramkę zdobył Marco Asensio, który rozegrał piłkę z Rodrygo i z pola karnego uderzył obok bramkarza. W 86. minucie Lucas Vazquez znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Piłka po odbiciu się od golkipera trafiła pod nogi Edena Hazarda, ten jednak w bramkę z siedmiu metrów nie trafił.

W końcówce gospodarze mieli mecz pod kontrolą. W doliczonym czasie Hazard zagrał do Vazqueza, a ten ustalił wynik gry. Królewscy w La Liga do Barcelony tracą dwanaście punktów. Do końca rozgrywek pozostało jedenaście kolejek.

Real Madryt - Real Valladolid 6:0 (4:0)
1:0 - Rodrygo Goes 22'
2:0 - Karim Benzema 29'
3:0 - Karim Benzema 32'
4:0 - Karim Benzema 36'
5:0 - Marco Asensio 73'
6:0  - Lucas Vazquez 90+1'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, David Alaba (68' Jesus Vallejo), Eder Militao, Eduardo Camavinga - Toni Kroos, Aurelien Tchouameni, Marco Asensio - Rodrygo Goes (82' Alvaro Odriozola), Karim Benzema (65' Eden Hazard), Vinicius Junior (68' Dani Ceballos).

Real Valladolid: Sergio Asenjo - Joaquin Fernandez, Ivan Fresneda, Jawad El Yamiq - Luis Perez (46' Kike Perez), Roque Mesa (46' Oscar Plano), Martin Hongla (46' Alvaro Aguado), Monchu, Lucas Rosa (61' David Torres) - Gonzalo Plata (69' Selim Amallah), Sergio Leon.

Żółta kartka: Fresneda (Valladolid).

Sędzia: Juan Luis Pulido.

[multitable table=1497 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Bez przełamania w La Liga. Rozczarowanie na początek kolejki
Tlen dla Sevilli. Niedosyt Athletiku Bilbao

Komentarze (2)
avatar
Top Boy
2.04.2023
Zgłoś do moderacji
3
11
Odpowiedz
Kto mi jeszcze odpowie? Mich Spyr, Lara Croft, 007 James Bond? Nikt mnie tu nie chce czyli ty i twoje klony, już zmieniłeś płeć z Zorkina na Julke? :D 
avatar
Kibicka13
2.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
10
Odpowiedz
To nie Madryt był taki dobry tylko obrona Valladolid taka tragiczna