W ostatnich latach Benfica Lizbona regularnie wypuszcza w świat zawodników, którzy mają potencjał na grę w największych europejskich klubach. Tylko na przestrzeni ostatnich miesięcy za ogromne fundusze sprzedano Darwina Nuneza czy też Enzo Fernandeza, a przecież w poprzednich latach odszedł m.in. Ederson.
Fakt jest taki, że z Lizbony zawodnicy regularnie odchodzą od wielu lat, a jako że wielu z nich się sprawdza, to robią Orłom bardzo dobrą renomę na europejskiej arenie. Dlatego też każdy wybijający się tam gracz jest dokładnie obserwowany przez najbogatsze zespoły Starego Kontynentu.
Obecnie najbardziej prawdopodobna wydaje się sprzedaż Goncalo Ramosa. Napastnik strzela jak natchniony na portugalskich boiskach, a do tego dokłada świetne występy w Lidze Mistrzów. Jednocześnie popularność zdobył dzięki znakomitemu spotkaniu ze Szwajcarią na mundialu. Dzięki temu chcą go kluby pokroju Manchesteru United.
Z informacji podanych przez dziennik "A Bola" wynika, że Czerwone Diabły widzą w nim "następcę Ronaldo" i mimo tego, że ich priorytetem jest Harry Kane, to Ramos również cieszy się dużym uznaniem. Według wspomnianego źródła Anglicy mogą dać za Portugalczyka nawet kwotę oscylującą w okolicach 120 milionów euro.
Wymagania Benfiki są bardzo wysokie, a to ze względu na to, że mówimy o zaledwie 21-letnim napastniku. A w dodatku stołeczny zespół nie musi sprzedawać piłkarzy, bo przecież w ostatnim czasie zarobił ogromne pieniądze, więc klub nie potrzebuje wpływów finansowych do budżetu.
Czytaj też:
Jest protest po meczu FC Barcelony
Nowe informacje ws. Michniewicza
ZOBACZ WIDEO: To nowy bohater kadry. Padły słowa o transferze