To on zaatakował sędzię w Ukrainie. Wydał oświadczenie
Wadim Czerwak nie popisał się w ostatnim meczu I ligi ukraińskiej pomiędzy Polesiem a Metalurgiem Zaporoże (1:2). Zaatakował sędzię w końcówce. Teraz przeprasza.
Wtedy fatalnie zachował się Wadim Czerwak. Piłkarz gospodarzy popchnął Sofię Priczinę. Jej decyzja nie mogła być inna. Czerwak natychmiast otrzymał czerwoną kartkę.
Piłkarz postanowił wydać oświadczenie w mediach społecznościowych. Widać, że bardzo żałuje swojego zachowania. Niesmak mimo wszystko pozostaje.
"Drodzy Kibice i Widzowie, którzy byliście świadkami bezsensownej sytuacji podczas meczu. Chcę szczerze przeprosić za swoje zachowanie w drugiej połowie. Mówimy o potyczce, która miała miejsce z sędzią na koniec meczu" - napisał.
"Przede wszystkim chciałbym serdecznie przeprosić Sofię Priczinę, którą postawiłem w trudnej sytuacji. Wiem i rozumiem, że moje zachowanie i czyn są złe" - dodał.
"Mój czyn był spowodowany emocjami i okolicznościami, które sprowokowały takie zachowanie. Ale to oczywiście nie usprawiedliwia mojego działania i nie zmniejsza poczucia winy, które czuję. Bardzo mi przykro z powodu tego, co się stało, i jestem gotów zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby naprawić sytuację. Liczę na wyrozumiałość i jeszcze raz przepraszam każdego z was" - zakończył.
Sytuację, w której Czerwak zachował się nieodpowiednio, można zobaczyć poniżej (fragment od 2:04:30):
Czytaj także:
"Jest absolutnie najlepszy". Holender ocenia, czy reprezentanta Polski czeka powrót do Rosji