[tag=74187]
Jude Bellingham[/tag] to jedno z tych nazwisk, które należy do tych najbardziej ekscytujących, patrząc na piłkarzy U-20. Wydaje się, że prawie pewny jest letni transfer angielskiego pomocnika z Borussii Dortmund.
Od kilkunastu tygodni w gronie zainteresowanych jego pozyskaniem wymieniano głównie trzy zespoły. Mowa o dwóch angielskich gigantach (Manchester City, Liverpool FC) oraz Realu Madryt. Okazuje się, że grono chętnych się zmniejszyło.
Angielskie "The Telegraph" oraz "The Athletic" we wtorek wieczorem poinformowały, że z wyścigu o podpis Anglika pod kontraktem odpadł Liverpool, który nie jest w stanie pozwolić sobie na tak duży wydatek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny
Przekazane wieści w środę rano potwierdził także Niemiec Florian Plettenberg. Dziennikarz Sky Sports twierdzi, że łączna cena transferu jest dla "The Reds" zbyt wysoka, jak na wiek (19 lat) piłkarza. BVB ma oczekiwać za swoją gwiazdę ok. 150 milionów euro, dodatkowo Bellinghamowi trzeba przedstawić także interesującą ofertę kontraktu. Wydaje się więc, że Anglik trafi do Manchesteru lub Madrytu.
19-latek w niemieckim zespole występuje od lipca 2020 roku. W tym czasie zagrał łącznie w 127 meczach. Strzelił w nich 20 goli oraz zanotował 25 asyst. Pomocnik mimo swojego młodego wieku już nosi kapitańską opaskę.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę