Trener Ruchu Chorzów znalazł pocieszenie po porażce

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jarosław Skrobacz
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jarosław Skrobacz

Drugiej porażki w 2023 roku doznali piłkarze Ruchu Chorzów. Niebiescy przegrali w Sosnowcu z Zagłębiem 0:2 i obecnie zajmują 4. miejsce w Fortuna I lidze. Trenerzy obu zespołów ocenili spotkanie.

To nie jest dobry czas dla Ruchu Chorzów. Niebiescy od kilku spotkań nie potrafią zwyciężyć, a w sobotę doznali drugiej z rzędu wyjazdowej porażki, przegrywając w Sosnowcu z Zagłębiem 0:2.

- Na pewno nie zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Zagłębie było dziś dla nas nie do przejścia, byli bardzo zdeterminowani i zupełnie inaczej wyglądali, niż dotychczas. Nasz gra była dziś bezbarwna, w ataku byliśmy bezzębni i myślę, że to obrazuje ten mecz w naszym wykonaniu - powiedział trener Ruchu Jarosław Skrobacz, cytowany przez klubowy portal.

- Ocenia się nas przez pryzmat wyników, a ostatnio nie są one dla nas zadowalające. Jedyne pocieszenie jest takie, że ciężko będzie zagrać gorzej, niż dzisiaj - dodał trener.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Zastępujący na ławce sosnowiczan zwolnionego Dariusza Dudka Marcin Malinowski był zaskoczony grą swoich podopiecznych. - Nie za bardzo wiem, co mam powiedzieć. Po takim laniu chyba nikt z nas nie spodziewał się, że ta drużyna będzie wyglądała tak, jak wyglądała. Proszę nie zapomnieć, że to jest zwycięstwo tych chłopców, którzy ciężko pracowali na to przez cały ten okres, kiedy byliśmy tutaj z trenerem Dudkiem - powiedział trener.

- Nie wiem, dlaczego w poprzednich meczach nie potrafiliśmy uwolnić tego potencjału. To nie jest zwycięstwo Marcina Malinowskiego. To jest zwycięstwo całej drużyny na czele z trenerem Dudkiem. Nie zrobiliśmy rewolucji, nie wywróciliśmy niczego do góry nogami. Pracowaliśmy tak, jak do tej pory. Szacunek dla drużyny za to, że podniosła się po laniu w Rzeszowie i zagrała dobry mecz - podsumował.

Czytaj także:
Wisła - Stal: 15 minut i było po meczu
Co on zrobił?! Polak minął pięciu rywali i zdobył gola [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty