Latem 2021 roku Raków Częstochowa sprowadził Milana Rundicia, który wówczas wraz z Podbeskidziem Bielsko-Biała spadł z PKO Ekstraklasy. Serb stał się istotnym elementem w drużynie prowadzonej przez Marka Papszuna.
Niedawno środkowy obrońca przedłużył swój kontrakt z klubem o dwa lata. Jak dotychczas wystąpił w 18 spotkaniach w trwającym sezonie ligowym i zapisał na swoim koncie jedną asystę.
Trener Papszun nie będzie mógł skorzystać z 31-letniego zawodnika w nadchodzących spotkaniach. Klub zakomunikował, że w związku z kontuzją naderwania mięśnia półścięgnistego Rundić będzie niezdolny do gry przez około cztery tygodnie.
To kolejna już zła wiadomość dla lidera tabeli przed decydującą fazą rozgrywek. Tego samego dnia Komisja Ligi ukarała Patryka Kuna trzymeczową dyskwalifikacją - więcej TUTAJ. Papszun ma więc coraz mniejsze pole manewru w defensywie.
Pewne jest, że Rundicia zabraknie w kadrze Rakowa na spotkanie z Widzewem Łódź. Pierwszy gwizdek w Częstochowie zabrzmi 16 kwietnia o godz. 15.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Klich w nowej roli. Zobacz, jak sobie poradził
Czytaj także:
Miliony euro do wzięcia! Lech Poznań może sięgnąć po ogromną premię
Jego marzeniem jest gra w Barcelonie. Latem zmieni klub