Ostatnie miesiące należały do Chelsea, ale tylko pod kątem przeprowadzanych transferów. Londyńczycy sprowadzili do siebie wielu nowych zawodników i wydali na nich ogromne fundusze. Jednak to jedyne plusy tego sezonu w klubie ze Stamford Bridge.
Wyniki zespołu w bieżącej kampanii są zdecydowanie poniżej oczekiwań i zakwalifikowanie do kolejnej edycji europejskich pucharów graniczy z cudem. Jest to spowodowane niską pozycją w tabeli Premier League, a także słabym wynikiem pierwszego meczu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (porażka 0:2 z Realem Madryt).
Wyniki i duże wydatki razem sprawiają, że latem klub będzie potrzebował wpływów z transferów wychodzących. Niewykluczone, że jednym ze sprzedanych zawodników będzie Reece James, którego według dziennika "Marca" bardzo chętnie w swoich szeregach widziałby u siebie właśnie wspomniany Real.
Królewscy już od sporego czasu potrzebują wzmocnień na bokach obrony. Na prawej stronie jest Dani Carvajal, który coraz częściej nie nadąża. To właśnie Anglik miałby być rozwiązaniem problemu, szczególnie, że według wspomnianej wyżej gazety Chelsea byłaby gotowa sprzedać go za 50 milionów euro.
Jest to dość zaskakująco niska kwota, bo przecież mówimy o zawodniku, którego umowa obowiązuje do 2027 roku, a dodatkowo jest jednym z bardziej kompletnych prawych obrońców na świecie. Jednak potrzeba zarobku w niebieskiej części Londynu jest duża i może być decydująca.
Czytaj też:
Paweł Raczkowski wraca do pracy
Surowa decyzja Bayernu ws. Mane
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny