GKS Katowice zwyciężył 2:0 z Górnikiem Łęczna dzięki strzałom Sebastiana Bergiera. W 13. minucie wykonał on dobitkę uderzenia z dystansu zatrzymanego przez Macieja Gostomskiego, a w 24. minucie huknął z okolicy linii pola karnego do siatki.
Drużyna Rafała Góraka poprawiła nastroje po nieudanych meczach w rundzie wiosennej. Do końca pojedynku nie pozwoliła Górnikowi Łęczna na odpowiedzenie przynajmniej jednym golem. Tym samym podopieczni Ireneusza Mamrota dostali zimny prysznic po niezłych występach w spotkaniach przeciwko Rakowowi Częstochowa oraz ŁKS-owi Łódź.
Jeszcze wyższe zwycięstwo 3:0 odniosła Odra Opole w meczu z GKS-em Tychy. Już w 3. minucie Dawid Czapliński otworzył wynik strzałem z bliska po nieudanym wybiciu piłki przez tyszan po rzucie rożnym. Na kolejne bramki trzeba było poczekać do drugiej połowy spotkania, w której Borja Galan oddał efektowne uderzenie w okienko gości. W 81. minucie Tomas Mikinic ustalił wynik w sytuacji sam na sam po podaniu Jakuba Szreka.
Komplikuje się sytuacja drużyn ze strefy spadkowej. Po wygranej, zajmująca najniższe bezpieczne miejsce Odra ma pięć punktów przewagi nad Skrą Częstochowa, sześć nad Sandecją Nowy Sącz oraz osiem nad Chojniczanką.
27. kolejka Fortuna I ligi:
GKS Katowice - Górnik Łęczna 2:0 (2:0)
1:0 - Sebastian Bergier 13'
2:0 - Sebastian Bergier 24'
Odra Opole - GKS Tychy 3:0 (1:0)
1:0 - Dawid Czapliński 3'
2:0 - Borja Galan 67'
3:0 - Tomas Mikinic 81'
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Klich w nowej roli. Zobacz, jak sobie poradził