39 mln zł. z Polskiego Ładu. Bunt mieszkańców Zamościa

Getty Images / SOPA Images / Na zdjęciu: Kamil Bortniczuk
Getty Images / SOPA Images / Na zdjęciu: Kamil Bortniczuk

Hetman Zamość może doczekać się modernizacji stadionu. I choć może to być bardzo ważne wydarzenie w historii klubu, to nie wszyscy są zadowoleni. Mieszkańcy buntują się przeciwko decyzji władz miasta. Powstał nawet specjalny apel do ministra sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze na początku XXI wieku Hetman Zamość rywalizował w II lidze, która wtedy była zapleczem najwyższej klasy rozgrywkowej. Czasy świetności zamojskiej piłki to już zamierzchła przeszłość. Obecnie Hetman gra w zamojskiej okręgówce. Zajmuje w niej czwarte miejsce i nie ma szans na awans do IV ligi.

O klubie jest jednak głośno z powodu planowanej przebudowy stadionu. I etap budowy ma kosztować nawet 70 milionów złotych, a 39 mln zł pozyskanych jest z dotacji Polskiego Ładu oraz ministerstwa sportu. Brakująca kwota będzie pochodzić z miejskiego budżetu. Na to nie zgadzają się mieszańcy.

"Łatwo obliczyć jaką kwotę będą musieli dołożyć sami mieszkańcy Zamościa, których głos jest wyraźnie ignorowany przez miasto oraz OSiR" - piszą w liście opublikowanym na Facebooku kibice Hetmana.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

"Tajemnicą poliszynela jest to dlaczego włodarze Zamościa na siłę forsują projekt, który krótko mówiąc, nie przystoi takiemu miastu jak Zamość. Czym zawinił Zamość? Perła renesansu, miasto wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, miasto przesiąknięte piękną architekturą i zabytkami żeby na siłę brnąć w tego architektonicznego potworka, który wygląda jak naprędce pisany na kolanie" - dodano.

Jak czytamy w liście, "planowana fatalna przebudowa zakłada rozbiórkę istniejącego obiektu w całości, pozostawiając istniejącą trybunę "krytą" oraz budowę dwóch oddzielonych segmentów trybun po bokach tej odrestaurowanej trybuny. Pojemność tego etapu przebudowy to 1700 miejsc (dziś jest to ok. 7000). Całość ma stanowić oddzielone od siebie trybuny o kilka metrów o różnych kątach nachylenia, różnych wysokościach dachu i różnych długościach".

Do tego po I etapie przebudowy ma brakować: sektora dla kibiców gości, trybuny wschodniej, sztucznego oświetlenia, systemu podgrzewania murawy. "Biorąc pod uwagę przykłady podobnych inwestycji w innych ośrodkach - wątpimy, czy zapowiadany II etap zawierający postulaty środowiska piłkarskiego kiedykolwiek nastąpi" - dodano.

Sprzeciw budzi m.in. usunięcia z planów budowy sztucznego boiska pod balonem, aby młodzi piłkarze mogli tam trenować w okresie jesienno-zimowym. Wizualizację projektu można zobaczyć poniżej.