Ruszyła sprzedaż biletów na finał Fortuna Pucharu Polski. Poznaliśmy dokładny cennik

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: PGE Narodowy w Warszawie
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: PGE Narodowy w Warszawie

Poznaliśmy dokładne ceny wejściówek na wielki finał krajowego pucharu. Bilety ponownie zostały podzielone na dwie kategorie.

Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił start sprzedaży biletów na finał Fortuna Pucharu Polski. 2 maja na PGE Narodowym Raków Częstochowa zmierzy się z Legią Warszawa. Pierwszy gwizdek tego spotkania wybrzmi o godzinie 16:00.

Ceny wejściówek na ten decydujący pojedynek zaczynają się od 80 zł (kategoria I). Za lepsze miejsca, umiejscowione przy linii bocznej, kibicom przyjdzie zapłacić nieco więcej, bowiem 120 zł.

Bilety można nabyć tylko za pośrednictwem portalu Łączy Nas Piłka (TUTAJ). To jedyna możliwa forma zakupu.

Ogłoszenie startu sprzedaży spotkało się z mieszaną reakcją fanów. Negatywne opinie nie wzbudziły jednak ceny, a kwestie porządkowe. Jak podał portal Meczyki.pl, Państwowa Straż Pożarna ponownie nie wyraziła zgody na wniesienie dużych flag na stadion.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

Taka sama opinia wybrzmiała przed zeszłorocznym finałem. Organizatorzy zdecydowali więc wprowadzić specjalne dyrektywy, które dokładnie obejmowały wymiary oflagowania. A to bardzo nie spodobało się fanom, dla których finał Fortuna Pucharu Polski jest wielkim świętem i okazją do pokazania przygotowanych przez siebie opraw.

Mimo przeprowadzonych negocjacji, obie strony nie doszły do porozumienia (kibice - organizatorzy). Zamiast tego wzrosły napięcia, które przyczyniły się do licznych zamieszek wokół obiektu.

"Czy władze tego miasta poszły po rozum do głowy, aby to było święto kibiców z flagami i oprawami? Jak sama nazwa wskazuje - Święto Flagi 2 maja, a znowu szykuje się cyrk jak rok temu" - napisał jeden z kibiców pod postem Facebookowego profilu Fortuna Pucharu Polski.

Na opinie PSP zareagowali także fani Legii Warszawa. Sympatycy "Wojskowych" zapowiedzieli bojkot meczu, jeśli w tym roku organizatorzy ponownie zastosują wspomniane dyrektywy dot. oflagowania.

Wielki renesans Milanu. Zaczęło się od wyrzucenia… Piątka
Poznaliśmy sędziego pojedynku Fiorentiny z Lechem Poznań. To 32-letni Słoweniec

Komentarze (0)