[tag=721]
Real Madryt[/tag] wciąż może skończyć obecny sezon bez jednego z trzech głównych trofeów. Sytuacja w La Liga jest bowiem dla "Los Blancos" bardzo skomplikowana, a o zwycięstwo w Pucharze Króla i Lidze Mistrzów z pewnością nie będzie łatwo.
"Królewskim" zdecydowanie nie sprzyja terminarz spotkań, które będą musieli rozegrać na początku maja. W trakcie dwóch tygodni drużyna prowadzona przez Carlo Ancelottiego powalczy o finał Ligi Mistrzów oraz zwycięstwo w krajowym pucharze.
Pierwsze spotkanie odbędzie się 6 maja. "Los Blancos" zmierzą się wówczas w finale Pucharu Króla z Osasuną w Sevilli. Trzy dni później mistrzowie Hiszpanii będą musieli zmierzyć się z Manchesterem City na Santiago Bernabeu.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?
Właśnie ta kwestia nie podoba się działaczom. Ci według Melchora Ruiza z radia COPE wystosowali do UEFA prośbę o zmianę terminu meczu z City. Real chciałby, aby pierwszy pojedynek odbył się w środę 10 maja.
Federacja pozostała nieugięta. UEFA odmówiła obrońcom tytułu zmiany dnia rozegrania pierwszego spotkania dwumeczu z mistrzami Anglii. Rewanż planowo odbędzie się osiem dni później w środę 17 maja w Manchesterze. Wówczas poznamy drugiego finalistę tegorocznej edycji LM.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę