AS Roma starała się wykorzystać magię wypełnionego kibicami Stadio Olimpico i odrobić stratę 0:1 z pierwszego meczu z Feyenoordem. Giallorossi mieli czego żałować po pojedynku w Holandii, w którym nie wykorzystali rzutu karnego. W podstawowych składach znaleźli się Nicola Zalewski i Sebastian Szymański.
Rewanż nie układał się na początku po myśli rzymian. Wcześnie stracili z powodu kontuzji Georginio Wijnalduma, a sytuacje podbramkowe na powiększenie przewagi miał Feyenoord. Dwóch nie wykorzystał Sebastian Szymański. AS Roma odpowiedziała w 31. minucie rajdem awaryjnego zmiennika Stephana El Shaarawy'ego, który zakończył się strzałem nad poprzeczką.
Przed przerwą była jeszcze jedna szansa na gola aktywnego, ale nieskutecznego Szymańskiego. Reprezentant Polski dostał podanie blisko linii pola karnego i strzelił energicznie, ale w Ruiego Patricio. Niedługo po tej sytuacji zakończyła się pierwsza połowa, a bezbramkowy remis był korzystnym wynikiem dla lidera Eredivisie.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?
W 60. minucie Stadio Olimpico wybuchło radością, ponieważ gospodarze doczekali się gola na 1:0. Po dalekim wrzucie z autu Nicoli Zalewskiego doszło do zamieszania w polu karnym Feyenoordu aż piłka spadła pod nogami Leonardo Spinazzoli. Sytuacyjne uderzenie Włocha doprowadziło do lądowania piłki w narożniku bramki Justina Bijlowa.
Feyenoord znalazł się w opresji, ale potrafił na to zareagować. W 81. minucie Portowcy doprowadzili do remisu 1:1 strzałem Igora Paixao, a przy golu asystował Sebastian Szymański. Polak posłał dobre dośrodkowanie w pole karne Giallorossich, a Paixao wyprzedził obrońców z Rzymu i bezkarnie główkował do bramki bezradnego Ruiego Patricio.
Podopieczni Jose Mourinho mieli mało czasu na uratowanie się przed odpadnięciem po 90 minutach, ale zdążyli. Odpowiedzialność za wynik wzięli na siebie liderzy zespołu Lorenzo Pellegrini i Paulo Dybala. Ich wymiana podań w polu karnym zakończyła się sprytnym uderzeniem Argentyńczyka na 2:1. Taki wynik oznaczał konieczność rozegrania dogrywki.
Giallorossi wrócili z dalekiej podróży i w dogrywce zdobyli gola na 3:1. W 101. minucie piłkarze AS Romy rozklepali defensywę z Holandii, a akcja zakończyła się strzałem z bliska do siatki Stephana El Shaarawy'ego. Asystował mu Tammy Abraham. Rzymianie potwierdzili wyższość golem na 4:1 Lorenzo Pellegriniego i poradzili sobie z Feyenoordem tak jak w zeszłorocznym finale Ligi Konferencji Europy.
Sevilla FC wcześnie straciła dwa gole w rywalizacji z Manchesterem United, ale to nie zatrzymało jej w drodze do półfinału rozgrywek, w których wygrywaniu wyspecjalizowała się. Na Old Trafford rzutem na taśmę doprowadziła do remisu 2:2, a w 8. minucie rewanżu w Sewilli zdobyła prowadzenie 1:0 strzałem Youssefa En-Nesyriego. Klub z Andaluzji nie pozwolił na jeszcze jeden zwrot akcji i zapewnił sobie awans efektownym zwycięstwem 3:0.
Z awansu do półfinału cieszyli się również piłkarze Bayeru 04 Leverkusen. Aptekarze ruszyli do ataku w wyjazdowym rewanżu z Royale Union Saint-Gilloise. Mniej niż dwie minuty wystarczyły im do zdobycia gola, a następnie doprowadzili do wyniku 4:1. Bayer poradził sobie mimo rozczarowującego remisu w Leverkusen, a Belgia jednego wieczoru straciła wszystkich trzech reprezentantów w pucharach.
Ćwierćfinały Ligi Europy:
AS Roma - Feyenoord Rotterdam 4:1 pd. (0:0, 2:1, 3:1)
1:0 - Leonardo Spinazzola 60'
1:1 - Igor Paixao 81'
2:1 - Paulo Dybala 89'
3:1 - Stephan El Shaarawy 101'
4:1 - Lorenzo Pellegrini 108'
Pierwszy mecz: 0:1. Awans: AS Roma
Sevilla FC - Manchester United 3:0 (1:0)
1:0 - Youssef En-Nesyri 8'
2:0 - Loic Bade 47'
3:0 - Youssef En-Nesyri 81'
Pierwszy mecz: 2:2. Awans: Sevilla FC
Royale Union Saint-Gilloise - Bayer 04 Leverkusen 1:4 (0:2)
0:1 - Moussa Diaby 2'
0:2 - Mitchel Bakker 37'
0:3 - Jeremie Frimpong 60'
1:3 - Casper Terho 64'
1:4 - Adam Hlozek 79'
Pierwszy mecz: 1:1. Awans: Bayer 04 Leverkusen
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale