Koniec złudzeń ws. Krzysztofa Piątka? "Jest to właściwie przesądzone"

Getty Images / Jay Barratt - AMA / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Jay Barratt - AMA / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Pojawiają się kolejne doniesienia na temat przyszłości Krzysztofa Piątka. Informacje przekazane przez portal sport.pl wskazują na to, że reprezentanta Polski czekają kolejne zmiany.

Krzysztof Piątek nie może się przełamać w Serie A. Polak nie trafił w sobotnim pojedynku US Salernitana 1919 - US Sassuolo (3:0), co oznacza, że nie zapisał na swoim koncie bramki już w... 18 ligowych spotkaniach z rzędu!

Po raz ostatni na listę strzelców w barwach zespołu z Salerno wpisał się na początku listopada 2022 roku. W tym sezonie strzelił jedynie... trzy gole. Jego skuteczność jest bardzo kiepska.

Trener Salernitany Paulo Sousa coraz rzadziej wystawia Polaka w wyjściowym składzie, ale to nie powinno nikogo dziwić. Jego dyspozycja niewątpliwie pozostawia bardzo dużo do życzenia.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące słowa Santosa na pierwszym zgrupowaniu. "Normalnie byś pomyślał - wariat"

Piątek trafił do Salerno z Herthy Berlin na mocy rocznego wypożyczenia. - Salernitana mogłaby go wykupić, ale koszt tej transakcji jest bardzo wysoki jak na możliwości klubu i myślę, że Polak latem opuści Salerno - prognozuje w rozmowie ze sport.pl Paolo Siotto z portalu salernitananews.it.

Podobnie do przyszłości Polaka odniósł się Oreste Treola z tej samej redakcji.

- Biorąc pod uwagę tylko trzy zdobyte bramki, nie sądzę, żeby działacze Salernitany zdecydowali się go zostawić - ocenił.

Ustalenia sport.pl wskazują, że "jest to właściwie przesądzone, że Krzysztof Piątek latem wróci do Berlina". Umowa Polaka z berlińskim klubem obowiązywać będzie do czerwca 2024 roku. Trudno stwierdzić, czy po powrocie do stolicy Niemiec zostałby w Hercie, czy może jednak znalazłby się kolejny chętny na wypożyczenie.

Zobacz także:
> Bramka Polaka w MLS. Stoczył dwa pojedynki z golkiperem [WIDEO]
> Będzie nowy triumfator. Rozlosowano pary półfinałowe Orlen Pucharu Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty