[tag=720]
FC Barcelona[/tag] znajduje się na prostej drodze do wygrania mistrzostwa Hiszpanii. Drużyna z Katalonii jest liderem La Liga z przewagą aż 11 punktów nad próbującym ją gonić Realem Madryt.
W miniony weekend "Blaugrana" pokonała na własnym stadionie Atletico Madryt. Wydaje się, że to mógł być ostatni poważny rywal w lidze, którego piłkarze i sztab szkoleniowy "Dumy Katalonii", mogli się obawiać.
Xavi ma jednak nieco inne podejście, choć może to być jedynie kurtuazja. Hiszpan przed spotkaniem trochę postraszył kibiców. - To będzie trudny mecz na trudnym terenie. Według mnie to najbardziej intensywnie grający rywal w całej lidze. Nie pozwalają przesuwać się z piłką, grają zespołowo - przyznał trener na konferencji prasowej przed meczem z Rayo Vallecano ( 9. miejsce w tabeli).
- To bardzo niewygodny rywal. Ostatnio stwarzaliśmy przeciwko nim bardzo mało okazji (mecz zakończył się wynikiem 0:0 przyp. red). Ten zespół to skała - dodał szkoleniowiec.
Ostatnie mecze Rayo zdają się jednak zaprzeczać słowom, jakie padły z ust Xaviego. Zespół spod Madrytu na 10 spotkań wygrał tylko jeden. Z drugiej jednak strony w poprzednich pięciu starciach pomiędzy Barcą a Rayo faworyci wygrali tylko dwa razy.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski czeka na przełamanie. To mu radzi legenda