Media: Raków Częstochowa obserwuje gwiazdę Śląska Wrocław

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: John Yeboah
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: John Yeboah

Śląsk Wrocław jest bardzo bliski spadku z Ekstraklasy, ale to nie oznacza, że w swoich szeregach nie ma ciekawych zawodników. Jednym z nich interesuje się nawet Raków Częstochowa, a poinformował o tym wrocławski dziennikarz Marcin Torz.

Nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie będziemy świadkami spadku z PKO Ekstraklasy dwóch dużych firm polskiego futbolu. Bardzo blisko pożegnania się z elitą jest Lechia Gdańsk, a w jej ślady powoli idzie Śląsk Wrocław, który punktuje słabo, a gra jeszcze gorzej.

Jednym z nielicznych promyków nadziei we wrocławskiej ekipie jest skrzydłowy, John Yeboah. Co prawda Niemiec nie pokazuje niesamowitej formy, ale i tak jest zdecydowanie lepszy niż reszta jego kolegów z drużyny. Dlatego też nie może zaskakiwać, że interesują się nim większe kluby.

Z informacji podanych przez dziennikarza "Super Expressu" Marcina Torza wynika, że o 23-latka pytał już Raków Częstochowa, który poszukuje wzmocnień przed kolejnymi eliminacjami do europejskich pucharów. Natomiast Śląsk liczy na spory zarobek, ale wyniki sportowe mogą pokrzyżować mu plany.

Obecnie WKS oczekuje dwóch milionów euro za swojego najlepszego zawodnika, ale według wspomnianego wyżej dziennikarza, jeśli dolnośląski zespół spadnie z Ekstraklasy, Yeboah będzie do wzięcia za darmo. Dlatego też wydaje się, że warto poczekać z podejmowaniem działań aż do momentu, w którym sytuacja zespołu będzie wyjaśniona.

Niemiecki skrzydłowy w tym sezonie ligowym rozegrał 27 spotkań. W nich zdołał zdobyć sześć bramek i zanotować jedną asystę. Jednak w jego przypadku liczby nie są najważniejsze, bo przede wszystkim mówimy o piłkarzu, który w niemalże każdej akcji swoją grą robi przewagę dla zespołu.

Czytaj też:
Barcelona dostanie prawie 1,5 mld euro!
Piłkarze Spurs zwrócą pieniądze fanom

ZOBACZ WIDEO: Ruszyła giełda nazwisk. Po kogo sięgnie lider?

Komentarze (0)