To już koniec? Lechia odsunęła od zespołu ważnych piłkarzy

Znów głośno o Ronaldo. Bramkarz padł na boisko po jego uderzeniu [WIDEO]

Kolejny dzień i znów jest głośno o Lechii Gdańsk. Wielokrotnie - mówiąc delikatnie - podejmowała dziwne decyzje w tym sezonie, a i zdarzało się, że również w poprzednich. Przytoczymy tylko kilka przykładów:

- nie zabrała na obóz Jakuba Kałuzińskiego, gdy ten postanowił nie przedłużyć kontraktu, a następnie przywróciła go do kadry;
- zabrała na obóz Christiana Clemensa, z którym już w trakcie zgrupowania rozwiązano kontrakt;
- skróciła wypożyczenie Jana Biegańskiego z GKS-u Tychy, by w tym samym okienku transferowym ponownie wypożyczyć go do pierwszoligowca;
- zatrudnia właśnie trzeciego trenera w tym sezonie
- nie wzmocniła zespołu od trzech okienek transferowych i lada moment spadnie z ligi
- zgłosiła mecz Lechia - Rapid Wiedeń na 25 tys. kibiców, a samemu podłączyła się pod akcję kibiców pod hasztagiem #trzyDychyNaLechię

Oczywiście wyłączamy tu kiepskie wyniki na boisku. Te są w zasadzie co tydzień.

I kiedy wydawało się, że - przynajmniej organizacyjnie - wszystko będzie szło w dobrym kierunku po przyjściu nowego prezesa Zbigniewa Ziemowita Deptuły, we wtorkowe wczesne popołudnie ukazał się na oficjalnej stronie klubu komunikat, że Dusan Kuciak oraz Mario Maloca zostali odsunięci od najbliższego ligowego meczu z Rakowem Częstochowa.

Nie zostali przesunięci do rezerw (bo w Lechii nie ma drugiej drużyny). Nie jest w komunikacie napisane nic o karze finansowej, odsunięciu do końca sezonu, tylko po prostu na ten jeden konkretny mecz z Rakowem. A mówimy o numerze jeden w bramce oraz podstawowym obrońcy, który w ostatnim czasie pełnił też rolę kapitana.

Jak Lechia tłumaczy odsunięcie tych piłkarzy? Poniżej komunikat:

"Decyzja zarządu klubu jest spowodowana ostatnimi wydarzeniami. Bramkarz drużyny po raz drugi, mimo wcześniejszej rozmowy, w sposób niewłaściwy zachował się podczas udzielania wywiadu dziennikarzom w strefie mieszanej. Decyzja odnośnie Mario Malocy podyktowana została brakiem odpowiedniej postawy, która jest wymagana od członka rady drużyny. Zawieszenie oznacza, że zawodnicy nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu przez sztab szkoleniowy podczas nadchodzącego spotkania 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Rakowem Częstochowa" - czytamy.

Co zrobił Maloca? Tego nie wiadomo. A Kuciak? Tu fragmenty jego wypowiedzi po spotkaniu z Cracovią.

Trener David Badia raczej nie jest w euforii, że bez jego wiedzy klub właśnie zabrał mu dwa dość ważne ogniwa. I choć sytuacja Lechii w tabeli jest dramatyczna, to jednak zespół matematycznie jeszcze nie spadł z ligi.

CZYTAJ TAKŻE:
Sensacyjna oferta dla Marka Papszuna. Mamy głos z Izraela
FIFA zadecydowała. Koniec głośnego sporu

ZOBACZ WIDEO: Sensacja na finiszu sezonu. On przejmie reprezentację po Santosie? - Z Pierwszej Piłki #36