Raków przedstawił trenera. U ekspertów pada głównie jedno słowo

Wszystko jasne! Raków zaprezentował nowego trenera

19 kwietnia Raków Częstochowa ogłosił, że po zakończeniu tego sezonu Marek Papszun przestanie być trenerem drużyny. Momentalnie pojawiły się doniesienia i spekulacje, kto może go zastąpić.

Ostatecznie wybór padł na Dawida Szwargę, który do tej pory pełnił funkcję asystenta Papszuna.

"Z jednej strony szanuję odwagę Michała Świerczewskiego, który daje młodemu człowiekowi wielką szansę, ale z drugiej jestem ciekaw, czy to ryzyko się opłaci" - skomentował na Twitterze Sebastian Staszewski z Interii.

"To w jakimś sensie sygnał kontynuacji, ale też bardzo duże ryzyko. Czuję lekkie rozczarowanie, ale też rozumiem włodarzy Rakowa" - skomentował Cezary Kucharski.

"Moim zdaniem gigantyczne ryzyko. Doceniam zaplecze merytoryczne, ale mówimy o debiucie w roli pierwszego trenera i celu gry w fazie grupowej. Gra co trzy dni zjadła już wielu trenerów z doświadczeniem" - ocenił Damian Smyk z weszlo.com.

O tym, że w Częstochowie postawiono na sprawdzoną osobę pisał z kolei Jakub Treć z "Przeglądu Sportowego". "Dawid Szwarga wchodzi w duże buty, bez dwóch zdań" - ocenił.

Zaskoczony wyborem Rakowa nie był Szymon Janczyk, dziennikarz weszlo.com. "Zdaniem Michała Świerczewskiego największą szansę na awans w pucharach daje postawienie na człowieka, który zna klub, model gry i wszystko od podszewki" - napisał.

"Ciekawy wybór, powodzenia" - napisał krótko komentator Szymon Ratajczak.

Dyrektor CANAL+ Sport Michał Kołodziejczyk pochwalił Raków za prowadzenie polityki ciągłości.

"Szwarga pasuje do całego środowiska Rakowa" - stwierdził z kolei Paweł Machitko z transfery.info.

Historię z boiska przedstawił Kamil Bednarski. Gdy Raków przegrał walkę o 1. Ligę w barażach, Szwarga kończył wtedy karierę będąc zawodnikiem 3-ligowej Skry. Teraz poprowadzi klub w walce o Ligę Mistrzów.

Czytaj także:
- Właściciel Rakowa rzucił pomysł: Boniek plus Papszun. "24 godziny i pozamiatane"
- Nowy trener Rakowa szczerze o Papszunie

ZOBACZ WIDEO: Niespodzianka na finiszu sezonu. "To nie wchodzi w grę"