Czesław Michniewicz wraz z reprezentacją Polski awansował do 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze. Po zakończeniu mundialu Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował się na zwolnienie szkoleniowca i zatrudnienie Fernando Santosa.
Od tamtego czasu były już selekcjoner kadry pozostaje bez pracy. Mimo wszystko media informowały w międzyczasie, że pewne zagraniczne kluby śledzą jego sytuację. Mówiono o takich zespołach jak Aberdeen FC czy Dynamo Kijów.
Możliwe, że Czesław Michniewicz powróci na ławkę trenerską w najbliższych miesiącach. Sugerują to słowa Krzysztofa Stanowskiego. Dziennikarz "Kanału Sportowego", a prywatnie przyjaciel 53-latka wypowiedział się na temat jego planów.
- Aktualnie wykańcza w Gdyni nowe mieszkanie i tym się zajmuje. Natomiast toczą się różne rozmowy na temat pracy od nowego sezonu, są to kluby zagraniczne. Etap rozmów nie jest taki, żeby to miało się rozstrzygnąć lada dzień - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"
- Jeszcze nie widziałem, żeby media podały klub, z którym nie tyle rozmawia Czesław Michniewicz, ale żeby nawet było zainteresowanie ze strony tego zespołu. Wszystkie informacje, które pojawiały się do tej pory, były nieprawdziwe. Są bardzo różne kierunki, również z bardzo dalekich krajów. To po prostu inna skala zarobków - dodał.
Dla Czesława Michniewicza zatrudnienie w zagranicznym zespole byłoby nowym wyzwaniem w trenerskiej karierze. Dotychczas szkoleniowiec prowadził polskie kluby w tym m.in. Legię Warszawa, Lech Poznań, Pogoń Szczecin czy Zagłębie Lubin.
Zobacz też:
Kolejny młody trener w Ekstraklasie. I od razu zagra w eliminacjach pucharów