Na wtorek, 2 maja, zaplanowano finał Fortuna Pucharu Polski. O trzeci triumf z rzędu powalczy Raków Częstochowa, a jego przeciwnikiem będzie Legia Warszawa. Tym samym dojdzie do spotkania lidera i wicelidera PKO Ekstraklasy.
Spotkanie to będzie miało miejsce na PGE Narodowy w Warszawie. Mimo niepewności ostatecznie nie doszło do zmiany finałowego obiektu.
Mocną zapowiedź co do wtorkowej rywalizacji udostępniła Legia. Na jej mediach społecznościowych pojawił się specjalny filmik dotyczący tego spotkania, trwający minutę i 15 sekund.
A w nim wystąpili m.in. byli piłkarze klubu z Warszawy, tacy jak Michał Żewłakow, Marek Jóźwiak, Jakub Wawrzyniak, Inaki Astiz, Arkadiusz Malarz czy Guilherme. Nie zabrakło również obecnych zawodników, m.in. Artura Jędrzejczyka, Bartosza Kapustki czy Kacpra Tobiasza.
"To historia pisana od pokoleń i tworzona na naszych oczach. Puchar tysiąca drużyn, choć tak naprawdę tylko jednej. Narodowe święto, na które czeka Warszawa, bo wie, że bez nas ten dzień, nie wyglądałby tak samo. Przynieśmy jej chwałę na jaką zasługuje, dajmy jej radość, spełnijmy swoją powinność. Razem, unieśmy to miasto, unosząc ten puchar. Czujesz już rytm zwycięskiego marszu? Słyszysz melodię triumfalnych pieśni? Zwycięstwo tak słodko smakuje, a przecież to miasto, kocha swoich zwycięzców. To nasze przeznaczenie" - usłyszeliśmy w specjalnym filmiku nagranym przez Legię.
Hasłem przewodnim przed spotkaniem z Rakowem jest "Po Puchar Legio Marsz!". Na jednej z warszawskich kamienic powstał nawet mural, który przedstawia kibica z szalikiem i flagą w barwach Legii. Na jego odsłonięciu pojawili się piłkarze klubu, a także trener Kosta Runjaić.
Przeczytaj także:
Poznaliśmy sędziego finału Fortuna Pucharu Polski. Miał przetarcie
ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"