Czwartkowe spotkanie obfitowały w emocje, które miały niewiele wspólnego ze sportem. Po upływie regulaminowego czasu gry Al Shabab remisowało z Al Ittihad. Abderrazak Hamdallah i Cristian Guanca wykorzystali swoje rzuty karne w przeciwieństwie do Aarona Boupendzy.
Piłkarzom obu drużyn puściły nerwy chwilę później. Za próbę oplucia Grzegorza Krychowiaka z boiska został wyrzucony Zakaria Al Hawsawi. W szóstej minucie doliczonego czasu arbiter podyktował czwartą "jedenastkę" w tym spotkaniu.
Milan Mihajlović uznał, że Krychowiak spowodował upadek wbiegającego w pole karne Hamdallaha i efekcie wskazał na wapno po konsultacji z asystentami. Reprezentant Polski był jednak przekonany o swojej niewinności w tej sytuacji.
Krychowiak był wściekły na decyzję sędziego i głośno protestował, natomiast kompletnie nic nie wskórał. Na domiar złego doświadczony zawodnik Al Shabab został ukarany żółtym kartonikiem.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Arbiter pozostał niewzruszony i pozwolił gospodarzom wykonać rzut karny. Po trwającej kilka minut przerwie do piłki podszedł sam poszkodowany. Hamdallah znalazł drogę do siatki i zapewnił Al Ittihad zwycięstwo 2:1 nad Al Shabab.
Czytaj więcej:
"Świat nie takie rzeczy widział". Lechia chce dokonać niemożliwego
Tomaszewski zaskoczył ws. biletów na mecz z Niemcami