Najskuteczniejszy piłkarz Primera Division był krytykowany po swoich występach w ostatnich tygodniach. Przełamanie Roberta Lewandowskiego nastąpiło w zeszłą środę, gdy FC Barcelona sensacyjnie przegrała 1:2 z Rayo Vallecano. W samej końcówce 34-latek znalazł drogę do siatki.
Było to 18. trafienie kapitana reprezentacji Polski w trwającym sezonie i wszystkie znaki na niebie wskazują, że sięgnie po nagrodę dla najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej. Drugi w klasyfikacji Karima Benzema ma w dorobku 14 goli.
Lewandowski zachowuje szanse, by pobić rekord klubu z Camp Nou. Jak wyliczył portal "Opta", snajper zajmuje już ex aequo z Davidem Villą drugie miejsce, jeśli chodzi o o graczy, który zdobyli najwięcej bramek w swoim pierwszym sezonie w FC Barcelonie w XXI wieku.
Lepszy od nich jest jedynie Samuel Eto'o. Słynny Kameruńczyk ustanowił rekord w rozgrywkach 2004/05, strzelając aż 24 gole w hiszpańskiej elicie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech
Polski napastnik stoi więc przed szalenie trudnym wyzwaniem. Do zakończenia ligowych zmagań w Hiszpanii pozostało jeszcze siedem kolejek.
Czytaj więcej:
Najpierw tytuł, potem wielki transfer? Raków może otrzeć się o rekord
Ostatnia prosta Rakowa w drodze do mistrzostwa. Papszun: Jesteśmy blisko