To już ta niedziela? Gra o scudetto w Serie A

Piłkarze Napoli mogą już w niedzielę spełnić marzenie o odzyskaniu mistrzostwa Włoch. Zepsuć święto mogą dwie drużyny - pierwszą z nich jest Salernitana, a drugą Lazio.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Piotr Zieliński Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Napoli miało zagrać w sobotę. Oficjalnie starcie z Salernitaną zostało przełożone dla zapewnienia bezpieczeństwa, a nieoficjalnie, żeby świętowanie rozpoczęło się na Stadio Diego Armando Maradona po zwycięstwie. Decyzja o przeniesieniu meczu na niedzielę na godzinę 15 zapadła dopiero w czwartek.

Napoli podejmie regionalnego rywala Salernitanę. Drużyna Krzysztofa Piątka walczy o utrzymanie i wiedzie się jej dobrze. Najpierw seria aż sześciu remisów, a następnie wygrana 3:0 z Sassuolo pozwoliły zdobyć siedem punktów przewagi nad otwierającym strefę spadkową Hellasem Werona. Wygląda na to, że misja powierzona trenerowi Paulo Sousie zakończy się powodzeniem. Po ośmiu kolejkach bez porażki Salernitana nie chce statystować w derbach Kampanii.

Druga strona medalu jest taka, że od pięciu meczów Salernitana tylko przegrywa z Napoli. W tych spotkaniach strzeliła dwa gole, a straciła 13. W rundzie jesiennej było 2:0 dla lidera ligi włoskiej po strzałach Giovanniego Di Lorenzo i Victora Osimhena. W nieco dalszej przeszłości w derbach Kampanii zdobył bramkę Piotr Zieliński, a Krzysztof Piątek trafiał do siatki Napoli w barwach AC Milanu.

Napoli pozostaje najbardziej bramkostrzelnym klubem w lidze, ale nie zdobyło gola w trzech z ostatnich czterech spotkań u siebie. Jeżeli piłkarze ofensywni Luciano Spallettiego nie rozmontują defensywy Salernitany, Napoli zagra trzy z rzędu domowe mecze w lidze, na zero z przodu, po raz pierwszy od lutego 2010 roku. Przed wyzwaniem stoi Antonio Candreva z Salernitany. Gdyby w niedzielę asystował przy dwóch golach, miałby na koncie 80 asyst w Serie A, a to tyle ile uzbierała jedna z neapolitańskich ikon Marek Hamsik.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Nie tylko Salernitana może zepsuć niedzielę piłkarzom i kibicom Napoli. Drugim zespołem, który ma taką możliwość, jest wicelider Lazio. Rzymianie o godzinie 12:30 zmierzą się z Interem. Jeżeli zwyciężą, to koronacja Azzurrich na mistrzów Włoch zostanie odłożona przynajmniej do czwartku.

Ciekawie będzie między innymi na ławkach. Trenerem Interu jest Simone Inzaghi, który najwięcej goli na poziomie Serie A zdobył w barwach Lazio, a później z powodzeniem prowadził rzymian. Jego następcą przed poprzednim sezonem został Maurizio Sarri, czyli były szkoleniowiec Napoli.

Inter ma swoje interesy i powinien być trudnym przeciwnikiem dla Lazialich. Klub z Mediolanu jest półfinalistą Ligi Mistrzów i finalistą Pucharu Włoch, ale w Serie A narobił sobie problemów. W tabeli jest na szóstym miejscu, a jego strata do drugich rzymian to siedem punktów. Pokonanie ich w bezpośrednim meczu to być może ostatnia szansa na zmianę kolejności przed zakończeniem sezonu. Lazio broni miejsca premiowanego powrotem do Ligi Mistrzów, a jego atutem był pełny tydzień przygotowań do meczu w Mediolanie.

32. kolejka Serie A:

AS Roma - AC Milan / sob. 29.04.2023 godz. 18:00

Torino FC - Atalanta BC / sob. 29.04.2023 godz. 20:45

Inter Mediolan - Lazio / nd. 30.04.2023 godz. 12:30

US Cremonese - Hellas Werona / nd. 30.04.2023 godz. 15:00

SSC Napoli - US Salernitana 1919 / nd. 30.04.2023 godz. 15:00

US Sassuolo - Empoli FC / nd. 30.04.2023 godz. 15:00

ACF Fiorentina - UC Sampdoria / nd. 30.04.2023 godz. 18:00

Bologna FC - Juventus FC / nd. 30.04.2023 godz. 20:45

Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy SSC Napoli zostanie mistrzem Włoch w najbliższej kolejce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×