Motor od początku meczu starał się spędzać jak najwięcej czasu na połowie przeciwnika, a Hutnik stawiał na kontrataki. Po pierwszej połowie podopieczni Goncalo Feio wydawali się być na dobrej drodze do zwycięstwa. Prowadzili 1:0 dzięki strzałowi Kacpra Wełniaka w 29. minucie. Napastnik doczekał się błędu przeciwnika i wykorzystał nieszczęśliwie wybicie piłki.
Motor miał szanse na powiększenie przewagi. Na przykład w 42. minucie bramkarz Hutnika - Adam Wilk poradził sobie w krótkim fragmencie z dwoma uderzeniami Mariusza Rybickiego i Kacpra Wełniaka.
Już w przerwie trener zespołu z Krakowa przeprowadził dwie zmiany. Ta część meczu należała do Hutnika, który zdołał strzelić gola na 1:1. W 76. minucie Kamil Głogowski zakończył serię dośrodkowań strzałem głową do bramki Łukasza Budziłka, który nie popisał się na przedpolu.
Do końca spotkania nie zmienił się wynik, choć w doliczonym czasie była szansa na rozstrzygnięcie meczu po obu stronach boiska. Drugie z rzędu potknięcie sprawiło, że Motor jest poza najlepszą szóstką w tabeli na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu. Do strefy barażowej traci dwa punkty.
Motor Lublin - Hutnik Kraków 1:1 (1:0)
1:0 - Kacper Wełniak 29'
1:1 - Kamil Głogowski 76'
Składy:
Motor: Łukasz Budziłek - Filip Wójcik, Przemysław Szarek, Sebastian Rudol (82' Jakub Szuta), Filip Luberecki, Mariusz Rybicki (59' Michał Król), Marcel Gąsior, Jakub Lis (69' Jakub Staszak), Rafał Król, Piotr Ceglarz (69' Kamil Wojtkowski), Kacper Wełniak (81' Dawid Kasprzyk)
Hutnik: Adam Wilk - Patryk Kieliś (82' Krystian Lelek), Dawid Kubowicz, Kamil Głogowski, Damian Urban, Kacper Andrzejewski (46' Michał Zięba), Miłosz Drąg, Krzysztof Świątek (67' Patryk Serafin), Dominik Zawadzki, Hubert Karpiński (46' Sławomir Chmiel), Marcin Wróbel
Żółte kartki: Gąsior (Motor) oraz Zawadzki, Wróbel, Kubowicz (Hutnik)
Sędzia: Mateusz Piszczelok (Katowice)
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...