Oba zespoły potrzebują punktów, bowiem walczą o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. W tym sezonie spora ilość zespołów nie ma jeszcze zapewnionego ligowego bytu. W 9. minucie meczu Stal Mielec - Korona Kielce, padła pierwsza bramka.
Prowadzenie objęli goście za sprawą kapitalnego gola zdobytego przez Kyryło Petrowa. Zawodnik będący na własnej połowie dostrzegł, że wysunięty przed bramką jest Bartosz Mrozek. Ukrainiec nie zastanawiał się długo i zdecydował się na uderzenie.
Strzał piłkarza Korony kompletnie zaskoczył golkipera Stali. Piłka przeleciała nad nim i wpadła do siatki. Dzięki temu przyjezdni wyszli na prowadzenie, ale jeszcze w pierwszej połowie miejscowi doprowadzili do remisu. Ostatecznie dwa trafienia Kamila Kruka dały gospodarzom komplet punktów.
Petrow zdobył drugą bramkę w tym sezonie. Wcześniej pokonał już bramkarza Miedzi Legnica.
Przeczytaj także:
"Feta zawieszona". Ten gol zabrał SSC Napoli święto [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Niespodzianka na finiszu sezonu. "To nie wchodzi w grę"