Obrona na miarę Pucharu. Zobacz decydującą paradę Tobiasza [wideo]

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: obrona Kacpra Tobiasza
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: obrona Kacpra Tobiasza

Seria rzutów karnych okazała się niezbędna do rozstrzygnięcia tegorocznego finału Fortuna Pucharu Polski. W niej górą okazali się piłkarze Legii Warszawa po tym, jak strzał Mateusza Wdowiaka obronił Kacper Tobiasz.

Powiedzieć, że tegoroczny finał Fortuna Pucharu Polski był meczem walki, to nic nie powiedzieć. Jeszcze w pierwszej połowie sędzia Piotr Lasyk pokazał 7 żółtych kartek i 1 czerwoną, już w 7. minucie, dla Yuriego Ribeiro.

Mimo osłabienia Legioniści umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki przez całe 120 minut utrzymując bezbramkowy remis, w związku z czym do rozstrzygnięcia spotkania niezbędna była seria jedenastek.

W niej ostatecznie lepsi okazali się warszawianie, choć długo obie drużyny szły łeb w łeb. Nie pomylił się żaden z pierwszych 5 strzelców w obu drużynach.

6. gola dla Legii zdobył Maik Nawrocki. Wówczas było jasne, że jeżeli podchodzący do karnego ze strony Rakowa - Mateusz Wdowiak - się pomyli, Puchar zostanie w stolicy.

I stało się. Strzał skrzydłowego wyczuł Kacper Tobiasz, który od początku serii jedenastek starał się prowokować rywali. Młody golkiper warszawskiej Legii tym samym zapewnił swojej drużynie pierwszy od 5 lat Puchar kraju.

Decydującą paradę Tobiasza możesz obejrzeć poniżej:

Czytaj także:
Wielkie problemy gwiazdy Lecha. Niepokojące słowa
Lewandowski coraz bliżej ścisłej czołówki

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nazywa urlop! Relaks Jędrzejczyk pod palmami

Komentarze (0)